Sella Ronda zamknięta dla ruchu? Taki finał może przynieść procedura wszczęta przez UNESCO. Eksperci zagrozili usunięciem włoskich Dolomitów z listy Światowego Dziedzictwa.
Sella Ronda to kompleks przełęczy zlokalizowany w samym sercu włoskich Dolomitów, między Bolzano a Cortiną d’Ampezzo. W jego skład wchodzą przełęcze Sella, Gardena, Campolongo i Pordoi. Ze względu na charakterystyczne ułożenie przełęczy – w pętli – jest to miejsce chętnie odwiedzane przez motocyklistów.
Eksperci z UNESCO są zdania, że Dolomity zagrożone są dewastacją, której źródłem jest właśnie nadmierna popularność regionu. Ich zdaniem lokalne władze powinny przedsięwziąć zdecydowane kroki, by zapewnić temu regionowi szczególną ochronę.
Jednym z takich kroków może być ograniczenie indywidualnego ruchu turystycznego, co w praktyce oznaczać będzie możliwość wjazdu na Sella Ronda tylko dla zorganizowanych wycieczek. Z motocyklowego punktu widzenia decyzja taka byłaby katastrofą – oznaczałaby bowiem zakaz wjazdu dla motocykli.
Florian Zerzer, Dyrektor Departamentu Planowania, Środowiska i Energii i szef grupy roboczej „Dolomitenpasse” twierdzi, że testowano już czasowe zamykanie dróg na przełęczach Rondy i rozwiązanie to sprawdza się. Nie wiadomo jednak, czy okaże się ono wystarczające dla surowych inspektorów UNESCO.
Nad motocyklowym rajem, jakim są alpejskie drogi, zawisły czarne chmury. Rozszalali ekolodzy w imię sobie tylko znanych celów chcą pozbawić nas niezwykłych wrażeń, a dziesiątki tysięcy ludzi dochodu, który generujemy co roku w niezliczonych pensjonatach i restauracjach. Ograniczenia ruchu na alpejskich drogach byłyby prawdziwą katastrofą.
Idioci, zamiast propagowac to chca zniszczyc ruch turystyczny w rejonie. Oby sie na tych ekoludkow wszyscy wypieli.
Dokładnie ci idioci pseudo ekolodzy,coraz bardziej irytuja ludzi..
Jest tam pięknie, w tym roku się tam wybieram. Na [link usunięty] dowiedziałam się dużo o tym regionie. Więc trzeba je zobaczyć zanim wszystko pozamykają :) Pozdrawiam
To jest „nic”. Bardzo prawdopodobnie, ale do dużych miast we Francji nie będzie można wjechać motocyklem starszym niż rocznik 2006, czyli poniżej Euro 02 włącznie. To jest ABERRACJA. :-(
Podobno nad tym rozwiązaniem intensywnie pracują rajcy Krakowa i Zakopanego.Wszyscy posiadacze motków z min.Euro 3 mają otrzymywać w podziękowaniu za kilkugodzinną jazdę lokalne np. gratisociupagi gdyż w wyniku już potwierdzonych badań przez krakowskich uczonych, powietrze po przejściu całego cyklu tj. zassane przez filtr powietrza i poddane czynnikom ciśnienia i temp. po opuszczeniu wydechów jest czystsze.
Z uwagi na ograniczone środki z programu operacyjnego Eko Unia – radość z czystej też planety-, preferowane będą pojemności do jednego litra( 1000 cm3) :)))