Przed wami zdjęcia wykonane przez Nicholasa Aproux. Uwieczniono na nich dalekie od klasycznych kanonów piękna twarze członków klubu Hells Angels. Nie są to zdjęcia, które małe dziewczynki chciałyby mieć nad łóżkiem.
Fotografie zostały wykonane w czasie organizowanego przez Hells Angels festiwalu Free Wheels w malowniczych okolicach francuskiej Owernii.
Autor nazwał tę serię po prostu „Bikers”. Nie potrzeba było więcej słów i rozbudowanych opisów – surowe rysy twarzy mówią wszystko.
Wrażenie potęguje też technika wykonania tych prac, oparta na wysokim kontraście. Panów ze zdjęć łatwo pomylić z obsadą „Piratów z Karaibów”.
Ich gęste tatuaże mogłyby zainspirować Jana Matejkę do namalowania kolejnej wielkiej ustawki – zresztą nasz wielki malarz ze swoją rozwianą brodą spokojnie mógłby się odnaleźć w Hells Angels.
Członkowie klubu robią wiele, by zmienić swój wizerunek w oczach społeczeństwa, czego przykładem są choćby takie sesje i organizowane imprezy. Powoli, ale do przodu.
[sam id=”12″ codes=”true”]