EkstraBMW R90 Interceptor. Surowe pożegnanie w mistrzowskim stylu

BMW R90 Interceptor. Surowe pożegnanie w mistrzowskim stylu

-

Radical Ducati, słynny hiszpański warsztat tunerski przechodzi niestety do historii. Choć słynął głównie z efektownych przeróbek Ducati, jego łabędzim śpiewem okazał się motocykl na bazie klasycznego BMW R90.

Projekt o nazwie Interceptor powstał we współpracy z firmą MaxBOXer, oferującą szeroką gamę akcesoriów do naprawy i tuningu jednośladów. Podstawę stanowiło BMW R90, ale z jego pierwotnej formy dostojnego krążownika zostało naprawdę niewiele.

[sam id=”11″ codes=”true”]

Warsztat Radical Ducati nadał mu niezwykłej drapieżności, a naga mechanika stała się jednocześnie czystą formą estetyczną. Patrząc na Interceptora z boku wyraźnie widać, że z motocykla usunięto wszystko, co nie jest niezbędne.

BMW R90 Interceptor (4)

Uznano, że klasyczny i po niemiecku toporny bokser zamknięty w stalowej ramie i mocno wyeksponowane elementy zawieszenia to wystarczające argumenty w walce o spojrzenia przechodniów.

BMW R90 Interceptor (1)

Solidne danie główne zostało poparte deserem w postaci oldskulowej owiewki i charakterystycznego dla customów Radical Ducati niewielkiego karbonowego zadupka. To jednośladowy odpowiednik tatara z najlepszej wołowiny – surowość najwyższej jakości.

BMW R90 Interceptor (14)

Motocyklowy światek bez chuligańskich customów ze stajni Radical Ducati będzie z pewnością dużo smutniejszym miejscem. Pozostaje mieć nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys i kiedyś jeszcze będziemy mogli cieszyć oko kolejnymi niebanalnymi maszynami, takimi jak BMW R90 Interceptor i inne projekty szalonych Hiszpanów, które z przyjemnością opisywaliśmy na naszych łamach.

BMW R90 Interceptor (2)

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ