Motocykl jedzie tam, gdzie patrzysz – to jedna z najważniejszych zasad bezpiecznego pokonywania zakrętów. Zapomniał o niej biker, który spanikował podczas próby pokonania niesławnego Edward’s Corner na drodze The Snake.
The Snake to jedna z najbardziej znanych amerykańskim motocyklistom dróg. W kraju długich prostych ta kręta wstęga asfaltu co roku przyciąga tysiące amatorów mocnych wrażeń. Autor filmu – rnickeymouse – często dokumentuje zmagania bikerów. Na jego kanale Youtube można znaleźć mnóstwo wypadków z The Snake.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Na filmie wyraźnie widać, że jadącego Ducati Monsterem motocyklistę sparaliżował strach przed zakrętem, który jest znacznie trudniejszy, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W panice zapomniał o złożeniu i przeciwskręcie, próbując zamiast tego podeprzeć się lewą nogą i – prawdopodobnie – hamować tylnym hamulcem.
Dziwne zachowanie tylnego koła (co dobrze widać na filmie w zwolnionym tempie) mogło mieć również inne przyczyny, choćby kłopoty z łańcuchem czy tylną oponą. W każdym przypadku z tej sytuacji motocyklista byłby jednak w stanie wyjść bez szwanku, gdyby nie sparaliżował go strach.
Biker jak słup soli
Na szczęście oprócz stłuczeń biker nie odniósł poważniejszych obrażeń. Podobnie motocykl, który po nieprzyjemniej wywrotce odpalił bez problemu.
ANALIZA WYPADKU
Warunki górskie serpentyny
Nawierzchnia asfalt
Motocykl Ducati Monster
Pogoda dobra
Główny błąd nieprawidłowa linia wzroku
Inne błędy brak reakcji na zagrożenie, próba podparcia lewą nogą
Konsekwencje lekko zniszczony motocykl
Za podesłanie filmu dziękujemy Pawłowi Kołodziejowi.
…”The Snake” :), ci to zawsze mieli talent do szumnego i patetycznego nazewnictwa, wystarczy wycieczka choćby w Karkonosze albo Bieszczady by ich „Snake” kręgosłup by sobie połamał. Ewidentnie widać że coś dzieje się z tylnym kołem, prawdopodobnie jak sugeruje autor zbyt mocna reakcja na tylny hebel, umiejętności bikera raczej autostradowe … .