Premiera pojazdu ma się odbyć dopiero latem przyszłego roku. Będzie to pierwszy z zapowiadanych przez japońskiego producenta dziesięciu elektrycznych jednośladów, które mają pojawić się w ofercie do 2025 roku. Plany Hondy są o wiele bardziej ambitne i zakładają osiągnięcie do 2040 roku całkowitej neutralności węglowej produkowanych jednośladów.
EM jest skrótem od Electric Moped. Odbiorcą skutera ma być przede wszystkim młodzież, a jego przeznaczeniem sprawne pokonywanie miejskich, nierzadko zakorkowanych przestrzeni. Zasięg ma wynieść około czterdziestu kilometrów, przy czym akumulator ma być odporny na zmiany temperatury, wilgotność i wibracje. Dobrym rozwiązaniem jest możliwość jego wyjęcia i naładowania w domu. Ładowanie w garażu podziemnym to wciąż jeszcze rzadkość. Ponadto akumulator MPP (Mobile Power Pack) jest zbudowany w standardzie wykorzystywanym również przez Yamahę, Suzuki, Kawasaki, Piaggio i KTM.
Dostępne informacje wskazują, że skuter będzie wyposażony w jedną baterię. Nie wiadomo czy Honda zdecyduje się na montaż drugiej, co pozwoliłoby podwoić zasięg. Skuter ma otrzymać klasyczny widelec przedni i dwa amortyzatory z tyłu. Przednie koło będzie mieć prawdopodobnie średnicę dwunastu cali a tylne dziesięciu. Ciekawostką jest, że konstrukcja EM1 e została oparta na modelu U-Go produkowanym na rynek azjatycki przez spółkę Wuyang-Honda. Różnice dotyczą głównie baterii, która w U-Go jest większa, zapewniając tym samym większy zasięg dochodzący do 65 kilometrów.