Wyścig równoległy między dwoma superautami i potężnym superbike – taką atrakcję zapewniła fanom motoryzacji firma Samsung. Na starcie stanęły Bugatti Veyron Vitesse, Lamborghini Aventador i BMW S1000RR.
W niemal każdym filmie akcji jeden z bohaterów, mimo wielu zalet musi zginąć pierwszy. Tym razem taką postacią okazało się Lamborghini. W towarzystwie konkurentów nie miało raczej czego szukać. W kategoriach estetycznych miałoby prawdopodobnie duże szanse, ale takie wyścigi to nie wybieg dla modelek.
S1000RR kontra Bugatti Veyron
Na placu boju pozostało Bugatti i BMW. Ze startu zatrzymanego S1000RR nie dało Veyronowi większych szans. Start lotny wyrównał siły i pojazdy wpadły na metę niemal równocześnie. Całość sfilmowano w wielu ujęć, bo głównym założeniem akcji było ukazanie zalet koreańskiej plazmy, uzbrojonej w HD i cały magazynek innych groźnych symboli. Dobór obsady gwarantuje jednak emocje nawet na zwykłym laptopie. I to jakie!
…wygląda efektownie ,choć szczerze powiedziawszy osobiście jakoś nigdy nie widziałem większego sensu podobnych mieszanych porównań ,to tak jakby porównywać krowe z wyścigowym wierzchowcem .Jakby nie patrzeć samochód nigdy nie będzie motocyklem i odwrotnie ,zatem komu ,co i w jakim celu udowadniać ? … .
BMW 193KM/207kg, Bugatti 1200KM/1888kg, Lamborghini 751KM/1575kg . Informacja dal bogatych, Bugatti pali w cyklu miejskim 37.2 l /100 km, na ale kto bogatemu zabroni
KORZYSTAJĄC Z OKAZJI CHOĆ MOŻE TEMAT NIE TEN ,CAŁEMU GRONU REDAKCYJNEMU I MODERATOROM ORAZ WSZYSTKIM BEZ WYJĄTKU NA PŁEĆ WIEK I MARKĘ MOTOCYKLA ZAISTNIAŁYM W POWYŻSZYM PORTALU ,-DUŻO ZDROWIA ,SZCZĘŚCIA ,SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ I PRAGNIEŃ ,easyFJR :)
Dziękuję w imieniu całej redakcji :)