Przed Wami film dokumentujący zawody Red Bull Romaniacs, który może zmienić spojrzenie na tę dyscyplinę sportu motorowego. Enduro w ciężkim terenie pokazane w zwolnionym tempie odkrywa niuanse, których często nie byliśmy świadomi.
Pokazane na filmie zawody w hard enduro Red Bull Romaniacs, jak sama nazwa wskazuje odbywają się w Rumunii. Kraj ten jest prawdziwym rajem dla motocyklistów, a szczególnie dla miłośników jazdy terenowej. Górzyste okolice, pełne skał, lasów, strumieni i szutrowych dróg wręcz zapraszają do zabawy.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Wciąż pokutuje przekonanie, że enduro to po prostu niedzielna przejażdżka na łonie natury. Te wszystkie dywagacje o jakości i ustawieniach zawieszenia, doborze opon, pozycji, balansie, nie mówiąc już o bezpiecznym ubiorze naszpikowanym ochraniaczami są tylko czczym gadaniem grupki pasjonatów. Bo te leśne fikołki to w sumie nic wielkiego. Tymczasem zapanowanie nad siłami targającymi zawodnikiem i maszyną w takich warunkach to lata ciężkich treningów i nierzadko poważnych kontuzji.
Red Bull Romaniacs
Dopiero w zwolnionym tempie widać, jak mocno w kość na takich zawodach dostają człowiek i motocykl. Jak szybko i precyzyjnie zawieszenie musi wybierać nierówności i pokornie znosić ogromne obciążenia przy długich skokach. Umiejętne operowanie gazem i hamulcem to podstawa sukcesu w warunkach, kiedy nawet opony z grubą kostką nie dają gwarancji przyczepności. Wysokiej jakości maszyna w rękach profesjonalisty daje wspaniały efekt, który podziwiać możemy na filmie z zawodów Red Bull Romaniacs.