Wietnamska policja używa sieci do zatrzymywania co bardziej krewkich motocyklistów. Ta kontrowersyjna metoda wydaje się znacznie skuteczniejsza, niż fale elektromagnetyczne, o których pisaliśmy.
Ogromna ilość jednośladów typowa dla krajów azjatyckich i tradycyjnie zbyt mała liczba policjantów powodują, że kierowcy jednośladów czują się tam bezkarni. Nagminne łamanie przepisów i częste przypadki jazdy urągającej zdrowemu rozsądkowi skłaniają azjatyckich stróżów prawa do poszukiwania coraz to nowych sposobów na walkę z drogowymi wykroczeniami.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Miejskie łowy
Wietnamska policja wpadła na pomysł by do zatrzymania niesfornych motocyklistów użyć miotacza siatki, stosowanego dotąd głównie podczas zatrzymania groźnych przestępców lub chwytania zwierząt. Choć pomysł ma swoje wady (np. gdy policjant chybi i siatka oplącze kierowcę) to zdaniem wietnamskiej policji warto nad nim pracować by eliminować z dróg najbardziej nieodpowiedzialnych kierowców.