Dwa lata więzienia grożą kierowcy, który celowo zajechał drogę motocykliście powodując groźny wypadek. Zdarzenie, które miało miejsce w Teksasie, zostało zarejestrowane przez kolegę uczestnika wypadku, który jechał tuż za nim.
Mimo ogromnej ilości przepisów, które dość skutecznie regulują zasady poruszania się po drogach, ruch uliczny wciąż okazuje się rosyjską ruletką. Oprócz całej masy ciamajdów, niedzielnych kierowców i zwykłych drogowych nieudaczników trafiają się także niebezpieczni psychopaci.
Na taki właśnie trudny do wyjaśnienia przypadek drogowego psychopaty trafił Eric Sanders, który próbował wyprzedzić wlokącego się w żółwim tempie kierowcę samochodu.
W trakcie wykonywania manewru kierowca wyprzedzanego samochodu nagle odbił w lewo i zajechał Ericowi drogę, zmuszając go do nagłego hamowania. Niestety do skutecznego zatrzymania zabrakło kilku centymetrów i rozpędzony motocykl uderzył w tył samochodu.
Eric wraz z pasażerką zostali odwiezieni do szpitala. Kierowca samochodu pytany dlaczego zajechał motocykliście drogę, odpowiedział „Nie dbam o to” (zobacz drugą część filmu). O sprawcę zdarzenia zadba jednak policja i prokurator. Ten ostatni zamierza oskarżyć kierowcę o napaść, za co grożą mu nawet dwa lata więzienia.