Niezwykle restrykcyjne norm emisji spalin sprawiają, że od pewnego czasu żegnamy się z uwielbianymi i kultowymi modelami. Wobec tego wielu producentów zamiast ulepszać i po raz kolejny zmieniać dobrze znaną jednostkę napędową, woli stworzyć coś zupełnie nowego. Tak właśnie urodził się segment o pojemności 700 cm3.
Rysunki patentowe przedstawiające nowy silnik pojawiły się już w 2020 roku i wielu twierdziło, że w przyszłym roku Suzuki planuje przeprowadzić w swojej gamie średnich motocykli prawdziwą rewolucję. Japoński producent postanowił jednak przedłużyć jeszcze żywot silnika w układzie V o pojemności 650 cm3, ucinając tym samym jakiekolwiek spekulacje dotyczące nowego silnika. Tuż przed targami EICMA 2021 pojawiły się jednak kolejne szkice, które są kontynuacją konceptu Recursion z 2013 roku. Przedstawiał on motocykl z turbodoładowanym silnikiem o średniej pojemności.
Nowy rzędowy silnik został umieszczony w nakedzie, co mogło by świadczyć o tym, że mógłby on zastąpić SV650. Sam układ dolotowy jest jednak tutaj bardzo ciekawy, gdyż puszka wraz z filtrem powietrza znajduje się pod kanapą kierowcy. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe będzie zamontowanie większego airboxa, a co za tym idzie polepszenie osiągów. Sam zbiornik paliwa mógłby zostać również powiększony.
Klasa motocykli o pojemności 700 cm3 w ekspresowym tempie rośnie w siłę. Niemalże wszyscy producenci jednośladów dołączają do tej wojny i wprowadzają do swojej gamy nowoczesne konstrukcje oparte na jednostkach spalinowych pojemności zbliżonej do wspomnianych wcześniej 700 cm3. Suzuki ma jednak swój prywatny fenomen, gdyż nadal sprzedaje motocykle, które pod względem technologicznym znacznie ustępują rywalom. Jednakże taki zabieg ma uzasadniony sens – klienci uwielbiają prostotę motocykli z Hamammatsu i doceniają ich proste rozwiązania techniczne.