„Czasami zwycięzca to marzyciel, który nigdy nie odpuścił.” W 2017 w ramach Mistrzostw Świata Superbików (WSBK) powstaje nowa konkurencja – World SSP 300. Carrasco postanawia wykorzystać tę szansę i podpisuje kontrakt na sezon 2017 z ETG Racing.
Kontynuujemy historię niesamowitej zawodniczki, jaką jest Ana Carrasco…
Kobiety w motosporcie. Ana Carrasco – w drodze do mistrzostwa (cz. 1)
Mistrzostwa Świata Supersport 300
W swoim pierwszym sezonie WorldSSP 300 Ana zasiada za kierownicą Kawasaki Ninja 300. Podczas pierwszego wyścigu zajmuje 10 miejsce, jednak jeszcze w tym samym roku pokazuje, że może być zdecydowanie szybsza. Na torze w Portugalii staje po raz pierwszy na podium, zajmując pierwszą pozycję. To pozwala jej skoczyć w górę w klasyfikacji generalnej i ostatecznie sezon 2017 kończy na 8. miejscu.
W 2018 Ana przesiada się na Kawasaki Ninja 400 i wraz z nowym zespołem szybko zdobywa prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W pierwszych wyścigach sezonu zajmuje szóste, czwarte i dwa razy pierwsze miejsce, co czyni ją zdecydowaną liderką w walce o mistrzostwo. Wtedy jednak w życie wchodzą nowe przepisy dotyczące wagi kierowcy i motocykla. Zgodnie z nowym regulaminem motocykl Any zostaje obciążony dodatkowo ponad 10 kilogramami. To wpływa znacząco na jego charakterystykę, środek ciężkości, prędkość i prowadzenie. Od tego momentu Carrasco z trudem walczy o to, żeby zmieścić się w pierwszej dziesiątce.
Pozostali zawodnicy szybko nadrabiają punkty w kwalifikacji generalnej. W ostatnim wyścigu Ana startuje z 25 pozycji, a jej największy rywal do tytułu mistrza świata z pole position. Szanse na wygraną są minimalne. Carrasco stara się nadrobić straty i ostatecznie kończy wyścig na 13. pozycji. Jednak czy to wystarczy, żeby zdobyć tytuł mistrza świata? Choć wydawało się to prawie niemożliwe, w wyniku awarii motocykla, jej rywal Scott Deroue nie dojeżdża do mety, a kolejny pretendent do mistrzostwa w ostatniej chwili zostaje wyprzedzony przez innego zawodnika, tym samym dowożąc do mety mniejszą liczbę punktów. To wystarcza, by, prowadząc zaledwie jednym punktem, Ana Carrasco została Mistrzynią Świata SSP 300 w 2018. Jej wielkie marzenie staje się rzeczywistością.
W 2019 roku Ana przechodzi do zespołu Provec Racing, gdzie przy współpracy z Kawasaki Motors Europe ponownie zasiada za kierownicą Ninji 400. Nawiązuje również przyjacielską relację z Jonathanem Rea (wielokrotnym Mistrzem Świata WSBK), który staje się jej wiernym fanem i który zawsze służy jej dobrą radą, kiedy tego potrzebuje. W sezonie 2019 Carrasco staje 5-krotnie na podium, a w kwalifikacji generalnej zajmuje 3. miejsce.
Sezon 2020 wyglądało na to, że będzie należał do równie udanych i Carassco miała ogromne szanse zdobyć ponownie Mistrzostwo Świata SSP 300. Niestety wypadek podczas sesji treningowych w Portugalii przekreślił wszystko. Ana doznała poważnej kontuzji kręgosłupa i nie mogła dokończyć sezonu. Nadzieje na zdobycie kolejnego tytułu Mistrzostwa Świata przepadły. Na szczęście Ana wraca powoli do zdrowia i mamy nadzieje, że w sezonie 2021 zobaczymy ją znowu w pełni sił walczącą o najwyższe stopnie podium.
Ride like a girl
Ana, choć sama nigdy nie robiła z tego powodu problemu, nie raz musiała zmagać się z uprzedzeniami do niej i tym, że nie wszyscy akceptowali ją jako kobietę w motosporcie. Na początku swojej zawodowej kariery w MotoGP Carrasco mocno odczuła fakt, że przez dłuższy czas była jedyną dziewczyną w stawce. Pozostali zawodnicy odsunęli się od niej do tego stopnia, że nawet na torze nikt nie chciał przekraczać linii mety w jej pobliżu. Bycie pokonanym przez dziewczynę jawiło się jako wielkie upokorzenie. Jedyną przyjazną jej osobą w tamtym okresie, której zadedykowała później swoje pierwsze mistrzostwo świata w klasie WorlSSP 300, był Luis Salom. Jego postawa była dla niej ogromnym wsparciem, a jego śmierć w 2016 roku podczas wolnego treningu Moto2 na torze Catalunya w Hiszpanii, jeszcze większą tragedią.
Mimo że Ana zawsze chciała być traktowana tak samo, jak inni zawodnicy, to jednak zdaje sobie sprawę, że jej kobieta mocno wpłynęła na motosport i przetarła w dużym stopniu ścieżkę wszystkim innym zawodniczkom. „Ride like a girl”, z którego Ana, zrobiła swoje hasło, już nie miało negatywnego wydźwięku. W końcu teraz jak dziewczyna jeździ Mistrzyni Świata, która pokazała wszystkim, że nie tylko w motosporcie jest miejsce dla kobiet, ale i że mogą one rywalizować z mężczyznami o najwyższe miejsca na podium.
Kobiety w motosporcie. Ana Carrasco – w drodze do mistrzostwa (cz. 1)