Radary dostępne są w samochodach już od dobrych kilku lat, jednakże w motocyklowym świecie system ten dopiero raczkuje. „Bądź bezpieczny, daj się zobaczyć” to hasło, które towarzyszyć ma tej technologii, sugerując tym samym, że ludzkie oko w wielu przypadkach na drodze może być niewystarczające.
Zdecydowanie uważam, że radary mogą stać się kolejnym, przydatnym systemem w motocyklu, a szczególnie w przypadku, gdy będzie on współpracował z innymi radarami w poruszających się nieopodal pojazdach. Wówczas slogan „Bądź bezpieczny, daj się zobaczyć” nabierze sensu, sprawiając tym samym, że poprawi się widoczność motocyklistów na drodze. Pojawiły się jednak problemy, które podyktowane są tym, że zarówno jednoślad z silnikiem spalinowym, jak i rower, są stosunkowo niewielkich rozmiarów i posiadają dużą ilość plastiku. Wobec tego są trudne do wychwycenia przez radary zamontowane w innych pojazdach.
Niemalże bliźniaczy problem możemy zaobserwować na wodach mórz i oceanów – łodzie wykonane z włókna szklanego są niewidoczne dla radarów morskich, dlatego BMW postanowiło poszukać rozwiązania tego problemu właśnie w tym środowisku. Pierwsze kroki zostały już poczynione, gdyż bawarski producent zgłosił swój patent, który polega na zamontowaniu na końcach przedniej osi oraz kierownicy specjalnych reflektorów, które będą odpowiedzialne za odbijanie fal radarowych. Elementy te znane nam są przede wszystkim z masztów jachtów i działają na zasadzie odbicia narożnego. Połączone zostały powierzchnie odblaskowe pod kątem 90 stopni, tworząc tym samym sferyczny układ trójstronnych, otwartych pudełek, które odbijać będą fale bezpośrednio z powrotem, niezależnie od kąta, z którego pochodzą.
BMW postanowiło rozszerzyć swoją działalność związaną z nowym patentem dotyczącym radarów w Connected Motorcycles Consorcium, czyli grupę producentów motocykli, w którego skład wchodzi między innymi KTM, Honda, Yamaha, Triumph i Suzuki. Wszystkie te marki opracowują wspólną technologię, która skupia ideę komunikowania się między sobą pojazdów. Patent znany nam z jachtów pokazuje, że dzięki niewielkiemu nakładowi pieniędzy można stworzyć technologie, które pasować będą do wielu motocykli, rozwiązując tym samym problem braku widoczności na radarach.
Elementy montowane na ośkach oraz końcówkach kierownicy znacznie zwiększą widoczność dla radarów. Jednakże mają także drugą funkcję – mogą służyć również jako dodatkowe ochraniacze tych elementów w momencie wypadku. Odbłyśniki mają zostać wykonane z metalu, tworzywa sztucznego lub włókna węglowego. Ostatnie dwa komponenty sprawią, że konstrukcja będzie lekka. BMW nie jest osamotnione w swoim pomyśle, ponieważ niedawno bardzo podobną konstrukcję opatentowało Suzuki. Może to oznaczać, że giganci motocyklowi chcą połączyć siły, tworząc tym samym inteligentne radary.
