Motorowery wciąż znajdują nabywców, a ich oferta na naszym rynku jest bogata. W zdecydowanej większości to konstrukcje chińskie, ale o dobrej jakości. Pod koniec kwietnia miałem okazję zapoznać się z jednym z nich – Bartonem Volcano 50.
Pierwsze wrażanie
Motorower oddany do testów, to tak zwana nówka, jeszcze nie dotarta. Wstępne oględziny wypadły pozytywnie. Pojazd jest wykonany solidnie, również jakość użytych materiałów nie budzi większych zastrzeżeń. Nic nie skrzypi, nie trzeszczy. Po zajęciu miejsca za kierownicą można poczuć się dosyć komfortowo.
Kanapa może nie sprzyja długim wyprawom, ale na codzienne dojazdy w zupełności wystarczy i nie będzie powodem do narzekań. Dotyczy to nawet osób o wzroście około 180 centymetrów, jak testujący, choć ze względu na ogólne rozmiary, jest to jednoślad dedykowany raczej dla osób niższych. A na pewno lżejszych.
Przełączniki i dźwignie rozłożone są ergonomicznie. Przyciski rozrusznika, kierunkowskazów, zmiany świateł są umiejscowione, jak w większości współczesnych motocykli.
Lusterka o stosunkowo dużej powierzchni rozłożone są dosyć wąsko, ale łatwo jest dopasować do swoich potrzeb, a widoczność jest dobra.
Pierwsze kilometry
Silniczek ochoczo budzi się do życia, już od pierwszego strzała. Albo od pierwszego kopnięcia, bo również w taką opcję wyposażono motorower, ku mojej uciesze. Ruszenie wymaga zdecydowanego ruchu manetką. Volcano przyśpiesza dosyć żwawo, ale czuć, że to tylko pięćdziesiąt centymetrów sześciennych i nieco ponad trzy konie mechaniczne. Tym bardziej, że z uwagi na ograniczenia związane z faktem, że silnik był na dotarciu, nie kręciłem go na wysokie obroty. Kierunkowskazy włączają się pewnie i bezproblemowo.
Ich obudowy kojarzą się z tymi z Harleya Sportstera. Wskaźniki kierunków to jedna z wad Volcano. W słońcu są bowiem słabo widoczne. W przeciwieństwie do nich klasyczny prędkościomierz i obrotomierz są bardzo czytelne.
Kierowca ma jeszcze do dyspozycji prosty wskaźnik zapiętego biegu i poziomu paliwa. Biegi wchodzą pewnie, ale trzeba użyć nieco siły do ich wrzucenia. Pod tym względem skrzynia biegów Volcano odstaje od innych pojazdów podobnej klasy pojemnościowej. Trochę brak jej finezji. Bardziej istotne z punktu widzenia początkującego motorowerzysty może być problem ze znalezieniem luzu.
Zdecydowanie najłatwiej robić to delikatnie zbijając dwójkę. Być może problem ze skrzynią, to cecha testowego egzemplarza i jest ona do rozwiązania poprzez stosowną regulację. Hamulce, czyli przednia tarcza i bęben z tyłu są poprawne. Nie zaskakują skutecznością, ale do wyhamowania Volcano w zakresie osiąganych przez niego prędkości wystarczą.
Biorąc pod uwagę, że były nowe, na dotarciu, można oczekiwać, że z każdym przejechanym kilometrem będą skuteczniejsze.
Jazda Bartonem Volcano 50
Choć osiągi często nie przystają do dynamicznego ruchu miejskiego, to Volcano ma niezaprzeczalną zaletę. Małe wymiary i niska masa – zaledwie 96 kilogramów powodują, że motorower sprawnie przeciska się przez największe korki. To również zasługa wąskiej kierownicy. Motorower zabrałem również na przedmieścia i wsie, gdzie czuł się zdecydowanie lepiej, a jego trzy kuce okazały się wystarczające do pokonywania krótkich i średnich dystansów. Jak już oswoimy się z myślą, że więcej niż 45 nie pojedzie, jazda staje się przyjemnością, dostojnym pokonywaniem kolejnych kilometrów.
Volcano najlepiej czuje się na szosie o dobrej nawierzchni. Jednak zawieszenie zaskakuje też na wiejskich, pofałdowanych drogach i to pozytywnie. Zdecydowanie gorzej radzi sobie z dziurami w asfalcie i poprzecznymi nierównościami. Volcano podskakuje wówczas nerwowo i całym sobą daje znać, żeby koniecznie wybrać inną trasę. Wibracje nie są dokuczliwe. Najbardziej przenoszone są na lusterka, przyczyniając się do zamazania obrazu. Opony chińskiej firmy Yuanxing pewnie trzymały się do drogi. Test odbywał się w suche i ciepłe dni, nie miałem okazji sprawdzić ich na śliskiej nawierzchni.
Czy motorower ma dziś sens?
Oczywiście, że tak. To dla młodzieży jedna z lepszych przepustek do świata „prawdziwych” motocykli. Są łatwe do opanowania, lekkie, poręczne, a ograniczone osiągi skutecznie studzą zapał do niebezpiecznych zachowań na drodze. Są przy tym tanie w zakupie i eksploatacji – 6449 zł to niewielki wydatek. Ten ostatni czynnik może sprawia, że motorowery są atrakcyjne dla osób poszukujących niedrogiego środka dojazdu na bliskie odległości. Kolejną zaletą jest banalnie prosta obsługa i równie nieskomplikowany serwis. Szukając wymarzonej pięćdziesiątki, warto wziąć pod uwagę Bartona Volcano 50.
Barton Blade-R 2022 – jaki tani motocykl sportowy klasy 125 do miasta [dane techniczne, opis, cena]
Dane techniczne:
Silnik: czterosuwowy, jednocylindrowy, chłodzony powietrzem
Pojemność skokowa: 49 cm3
Moc maksymalna: 3,3 KM / 8000 obr./min.
Rozruch: elektryczny, nożny
Skrzynia biegów: manualna, 4 stopniowa
Długość: 2 020 mm
Wysokość: 1 110 mm
Szerokość: 810 mm
Rozstaw osi: 1 300 mm
Waga: 96 kg
Dopuszczalna ładowność: 150 kg
Felga przednia: 18″
Felga tylna: 16″
Opona przednia: 2,75 – 18
Opona tylna: 110/90-16
Hamulec przedni: tarczowy
Hamulec tylny: bębnowy
Zbiornik paliwa: 13 l
Zużycie paliwa: 1,5 l / 100 km
Kolory: czerwony, czarny, szary
Gwarancja: 2 lata
Co to ma znaczyć? To jest portal dla prawdziwych motocyklistów czy gówniarzy z dziewiczym wąsem bez prawa jazdy? Co będzie następne, recenzja kosiarki?
tak
6 i pół tysiąca za 50cm3, małolatą się w tyłkach poprzewracało!