_SLIDERPogromca dziurawych asfaltów. Honda City Adventure w wersji produkcyjnej

Pogromca dziurawych asfaltów. Honda City Adventure w wersji produkcyjnej

-

Na zeszłorocznych targach NAMM Honda zrobiła trochę szumu prezentując koncepcyjny offroadowy skuter City Adventure. Dziś wiemy, że nie był to tylko pusty lep na targową publikę – koncern złożył właśnie dokumenty patentowe wersji produkcyjnej.

Producenci motocykli nie wahają się łączyć ognia z wodą w poszukiwaniu nowych nisz rynkowych. Ostatni złoty pomysł Hondy to zagospodarowanie boomu na pojazdy klasy adventure i stworzenie maxiskutera w tej stylistyce, który łączyłby aspekty praktyczne w codziennym użytkowaniu z atrakcyjnym designem i jako taką dzielnością na szutrach i dziurawych drogach. Niedawno pokazywaliśmy zdjęcia z jazd testowych tej maszyny, a dziś publikujemy oficjalny rysunek dołączony do dokumentów patentowych ostatecznej wersji.


Zgodnie z dokumentacją Honda City Adventure może mieć nazwę skróconą do ADV lub X-ADV. Technologicznie będzie bardzo blisko związana z serią NC, z którą podzieli silnik o pojemności 750 cm3 i dwusprzęgłową skrzynię DCT. Można powiedzieć, że będzie bardziej łobuzerską wersją udanej, ale typowo szosowej Integry. Spory prześwit i duże szprychowe koła obute w opony z głębokim bieżnikiem pozwolą na komfortową walkę z miejskimi przeszkodami i wiejskim szutrem.

h1

Na szczęście wersja produkcyjna nie została stylistycznie wykastrowana w stosunku do konceptu. Skuter zachowa swoje zadziorne kształty, a dodatkowymi udogodnieniami będą regulowana szyba i osłony dłoni. Spodziewamy się niestety wysokiej ceny pojazdu – będzie zapewne droższy od Integry, co może nawet oznaczać przekroczenie granicy 50 tysięcy zł.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ