Wszystkie rodzaje deszczu. Sztormiak i Trampek jadą wokół Bałtyku [WYPRAWY]

-

Fiordów nie będzie

Wszystkie rodzaje deszczu(17)W drodze na południe zdecydowanie należy się zatrzymać w centrum polarnym na kole podbiegunowym i nabyć jedną z tandetnych naklejek. Można również nabyć certyfikat ze zdjęciem dokumentujący fakt przekroczenia 66 stopnia 33 minuty szerokości północnej. Jednak wypada w tym celu mieć również okazały pojazd typu kamper celem powieszenia certyfikatu na jednej ze ścian wewnętrznych.

Poza tym warto zjeżdżać z drogi do rzadkich miejscowości ponieważ mogą zaskoczyć i zachwycić zabytkową drewnianą architekturą jak w Mosjoen. Dla zainteresowanych warto dodać, że deszcz poziomy nie przeszkadza w osiągnięciu stanu zachwytu w tym miejscu.

Fiordy widzieliśmy wcześniej i rzeczywiście z ręki jedzą, więc tu ani słowa na ten temat. Za to kilka słów na temat norweskiego interioru, który często omija się w pogoni za fiordami. Z Trondheim, które prezentuje piękną architekturę drewnianą oraz kamienną gotycką katedrę, najstarszą w Skandynawii, warto jechać od razu na południe. Zaraz po oddaleniu się od ulic dojazdowych do miasta należy skręcić na boczne drogi i ich się trzymać, nawet jak nawigacja twierdzi że nie istnieją.

Wszystkie rodzaje deszczu(2)Można wtedy doświadczyć piękna norweskich gór i parków narodowych z Jotunheim i Dovrefjell na czele. Można wtedy również spotkać prawdziwych władców tamtejszych dróg, czyli owce które nie przejmują się takimi banałami jak dziwne jadące i hałasujące maszyny i uczyć się od nich spokoju. Ponadto można zakosztować noclegu w górskiej chatce z trawą na dachu i spotkać stada reniferów na przełęczy na wysokości, na której w lipcu leży 1 m śniegu (oczywiście poza drogą) – co w Norwegii wynosi jakieś 1300 m.npm.

Prawdziwa dzika Norwegia z dala od rozwydrzonych kamperów i ich dumnych właścicieli oraz tłumów turystów karmiących fiordy naprawdę zachwyca. Nawet gdy pozna się już deszcz typu „już mi wszystko jedno, jadę bez rękawic”. Kontynuując podróż na południe warto jeszcze zjechać na zachód, żeby dowiedzieć się jak wyglądaliby polscy rolnicy z okolic Mińska Mazowieckiego gdyby w Siedlcach nagle odkryto ropę naftową.

Właśnie tak jak ich norwescy koledzy z prowincji Telemark, którzy zasobność portfela umiejętnie godzili z wiernością tradycji np. uwielbieniem do tzw. wiejskiego tuningu.

Południowe impresje

Wszystkie rodzaje deszczu(19)W prowincji Telemark znajduje się również ciekawa atrakcja z gatunku turystycznych, czyli kanał Telemarku. Kanał został wykopany przez przewidujących Norwegów w XIX wieku w celu spławiania bogactw wydobywanych w tamtejszych górach do portów na wybrzeżu morza.

Pech chciał, że gdy zakończono budowę, rachunek ekonomiczny wskazał górskiemu srebru drogę na tory kolejowe, a kanał został atrakcją turystyczną. Rejs parostatkiem po kanale, nawet jeśli parostatek posiada napęd diesla, jest wart czasu i pieniędzy. W ciągu trzech godzin podróży po malowniczych okolicach przywodzących na myśl swojską Solinę statek, a na nim turysta, pokonują kilka śluz, które wynoszą go do góry o ok. 30 m. Warto jeszcze dodać, że śluzy są drewniane i obsługiwane tylko i wyłącznie siłą mięśni studenckich.

W drodze w kierunku wybrzeża Morza Bałtyckiego naprawdę warto zatrzymać się w stolicy Królestwa Norwegii zwanej obecnie Oslo, a poprzednio Christiania. Zmęczeni już trochę nauką doświadczalną z zakresu opadów atmosferycznych zatrzymujemy się w najtańszym hotelu jaki znalazł internet.

Jeżdżenie motocyklem po stolicy Norwegii nie należy do przyjemności ze względu na duży ruch i pogmatwane kierunki ruchu niektórych ulic, szczególnie w centrum. Dlatego warto zwiedzać miasto na piechotę, tym bardziej że nie jest bardzo duże. Polecamy szczególnie wieczorny spacer po nabrzeżu oraz wizytę w parku Vigellanda. Natomiast muzeum Muncha zgodnie uznaliśmy za przereklamowane.

Wszystkie rodzaje deszczu(26)Szwecja południowa, przez którą prowadzi droga na południe w kierunku ziem polskich może być nudna – autostrada z ograniczeniem do 120 km/h. Jednak nie musi taką być, a przy wietrze zachodnim i deszczu zacinającym nawet nie powinna – chociaż fakt, że można zadbać o krągłość opon jadąc w ciągłym przechyle na prostej drodze.

Warto zjechać z autostrady i troszkę się powłóczyć bocznymi drogami, czy to wzdłuż wybrzeża, czy też w głębi lądu. W głębi lądu zgnębieni autostradowym doświadczaniem kulminacji wszystkich rodzajów deszczu naraz znajdujemy B&B z łosiem na plakacie. Jak się okazało B&B w miejscowości Ucklum jest warte polecenia ze względu na przyjemne otoczenie oraz warunki niemalże książęce (chociaż możliwe że odbiór warunków był nieco zaburzony przez nasze nieco obniżone wymagania).

Rezygnujemy ostatecznie z pomysłu „domknięcia pętli” na kołach przez Danię -przepływamy Bałtyk nocnym promem z Karlskrony. Jest również opcja z Ystad do Świnoujścia, ale decydujemy się na Karlskronę ze względu na chęć spędzenia kilku cieplejszych chwil na Półwyspie Helskim, oraz obejrzenia Skanii.

Wszystkie rodzaje deszczu(25)Nietrudno się domyślić, że w Gdyni poza policjantami sprawdzającymi trzeźwość kierowców zjeżdżających z promu, wita nas również deszcz. Pytanie jaki tym razem? Tym razem był to deszcz podsumowujący całe trzy tygodnie nauki.

Warto jeszcze dodać, że tą deszczową piosenką rozpoczęliśmy naszą przygodę z podróżami motocyklowymi za granicę… Co będzie dalej?

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY