W zachodniej części Francji leży droga inna niż wszystkie – historyczny skarb i pomnik, który mimo swej niezwykłości służy mieszkańcom jako zwykła droga do domu. To Przeprawa Gois.
Przeprawa Gois to wybudowany w XVI w. krótki odcinek drogi łączącej miejscowość Beauvoir-sur-Mer z wyspą Noirmoutier. Jego niezwykłość polega na tym, że wybudowano go na morskim dnie, co oznacza, że z każdym przypływem droga znika pod taflą wody.
W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że niefrasobliwi kierowcy, zapominając o porach przypływu, topili swoje samochody, a sami chronili się na jednej z wież zamontowanych wzdłuż drogi.
Wjazd na drogę dozwolony jest tylko półtorej godziny przed najniższym stanem wody i półtorej godziny po nim. O możliwości wjazdu informują specjalne elektroniczne tablice umieszczone na obu krańcach drogi.
Jednak nawet kiedy droga pozostaje otwarta, jazda po jej nawierzchni może przyprawić o palpitację serca. Ustępujące odmęty oceanu pozostawiają tutaj śliskie błoto, niezliczone wodorosty i inne niespodzianki, które w ułamku sekundy nieuważnego bikera poślą na spotkanie z glebą.
Ze względu skrajne niebezpieczeństwo na całym, 4-kilometrowym odcinku Przeprawy Gois obowiązuje zakaz zatrzymywania. Jest on nagminnie łamany, ponieważ odpływ odsłania szerokie łachy piachu, które chętnie wykorzystują polujący na ciekawe zdjęcia turyści. Zatrzymanie na mokrym piachu wiąże się jednak ze sporym ryzykiem ugrzęźnięcia motocykla.