Niewielu z polskich motocyklistów miało, ma lub będzie miało przyjemność podróżować jednośladem po Japonii. Jeśli jednak znajdziesz się w gronie szczęśliwców, nie możesz pominąć widowiskowej trasy Tsugaru Iwaki Skyline, położonej w północnej części wyspu Honsiu. Stromy podjazd pod szczyt wulkanu, 69 niemal idealnie powtarzalnych „agrafek” i przepiękne widoki – zdecydowanie warto się tam wybrać!
Kiedy patrzymy na zdjęcia i mapy satelitarne drogi Tsugaru Iwaki Skyline, ciężko uwierzyć, że nie są one dziełem sztucznej inteligencji, która w dodatku niespecjalnie wysiliła się w tworzeniu grafiki. Dokładnie 69 ostrych zakrętów, z czego wiele jest idealnymi nawrotami o 180 stopni, wygląda jak efekt czynności kopiuj-wklej. A jednak to wszystko jest jak najbardziej realne!
Drogę prowadzącą z obrzeży miasta Hirosaki w pobliże szczytu wulkanu Iwaki zaczęto budować w kwietniu 1958 roku, a ukończono nieco ponad dwa lata później. W 1972 roku powstała kolej krzesełkowa, którą z miejsca, gdzie kończy się asfalt, można dotrzeć jeszcze wyżej. Trasa Tsugaru Iwaki Skyline nie jest szczególnie długa, ma tylko 9,3 km. Wznosi się jednak na tym odcinku o ponad 800 metrów, z nachyleniem sięgającym 10%.
Ta uchodząca za jedną z najbardziej niebezpiecznych dróg na świecie powstała jako prywatne przedsięwzięcie firmy Konan Bus Company, a dziś, wraz z wyciągiem, zarządzana jest przez Iwaki Skyline Co. Ltd. Wjazd jest oczywiście płatny, ale cena jest bardzo atrakcyjna – w przeliczeniu niecałe 28 zł za motocykl i 48 zł za auto osobowe.
Na trasę można wjeżdżać od 8 do 16.00, w okresie zimowym (listopad-kwiecień) jest ona zamknięta. Na drodze Tsugaru Iwaki Skyline z pewnością nie natkniemy się też na rowerzystów – nie są oni tutaj dopuszczeni do ruchu, poza odbywającą się pod koniec czerwca imprezą sportową Mount Iwaki Hill Climb Challenge.
Zdjęcie tytułowe: Wikimedia Commons