Erwin Gorczyca to człowiek ikona polskiego motocyklizmu. Od zawsze kojarzony z restaurowaniem zabytkowych pojazdów. Gdy wybuchł pożar, w garażu stały stuletnie motocykle – HD i Indian oraz masa zbieranych latami do nich unikalnych części. Pomóżmy odzyskać to, co straciliśmy…
„W nocy pożar zabrał nam część naszych marzeń i zniszczył część naszego miejsca na ziemi, które od wielu lat budowaliśmy ciężką pracą i kosztem wielu wyrzeczeń.
Bóg miał nas w opiece i prócz powierzchownych oparzeń przeżyliśmy i jesteśmy razem.
W tym wszystkim nas, dzieci i wnuki, najbardziej boli to, że w pożarze spłonęła kolekcja motocykli naszego taty i dziadka – Erwina Gorczycy, który w świecie motocyklowym dał się poznać jako niezwykłej klasy motocyklista i wyjątkowy człowiek. Przez całe życie spędzał dni i noce w różnych garażach, budując to co właśnie stracił. Miało to być zabezpieczeniem na starość, a tato ma już ponad 60 lat i teraz właśnie, kiedy miał nareszcie odetchnąć, pożar mu to zabrał. Ze spalonym garażem i kawałkiem domu sobie poradzimy. Nie poradzimy sobie jednak z odzyskaniem tego co dla naszego taty było tak cenne.
Prosimy o wsparcie, dla nas te motocykle to nasza tożsamość, wielka część życia naszej rodziny.”
Wesprzyjmy Erwina – każda złotówka się liczy!