Nie milkną echa wobec aktualnej sytuacji Stacji Kontroli Pojazdów. Tym razem rząd ponownie przyjrzał się bliżej tej instytucji, ale nie w ten sposób, w który chcieliby diagności. Na tapet trafiły osoby, które nie wykonały przeglądu w terminie, a także kilka innych zmian.
Projekt zmian i nowych kar dla spóźnialskich pojawił się już w 2020 roku, ale dopiero teraz zyskał rozgłos oraz siłę prawną i ma realną szansę wejść w życie 1 września 2022 roku. Na początku lutego trafił do Komisji Prawniczej, a finalnie został zatwierdzony przez parlamentarzystów, rząd oraz prezydenta. Oznacza to wprowadzenie dodatkowych obowiązków w pracy diagnostów, ale także zupełnie nowych kar i nieco innego systemu badania technicznego dla spóźnialskich kierowców.
Pierwszą zmianą jest wprowadzenie konieczności wykonania fotografii pojazdu tuż po jego wjeździe na stanowisko. Dodatkowo diagnosta będzie zmuszony wykonać zdjęcie drogomierza wraz z przebiegiem, a wszystko będzie oczywiście oznaczone datą oraz godziną. Przede wszystkim to kolejna broń do walki z nieuczciwymi kierowcami i handlarzami, którzy cofają przebiegi, ale ma to w także zakończyć przeprowadzanie badania technicznego bez fizycznej obecności motocykla lub samochodu.
Zmiany objęły także ponowne badanie techniczne, które zostanie wykonane na prośbę właściciela pojazdu, który uzna, że podczas pierwszej kontroli wystąpiły nieprawidłowości. Wówczas możliwe będzie zgłoszenie w ciągu 2 dni do Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego, który wyznaczy pracownika, w obecności którego odbędzie się ponowne badanie. Jeżeli uzna on, że faktycznie doszło do nieprawidłowości to koszt badania pokryje SKP. Ponadto 1 września wejdą w życie słynne przepisy, które regulują prawo w zakresie spóźnienia się z przeglądem o ponad 30 dni. Po upływie tego okresu kierowca będzie zmuszony zapłacić podwójną stawkę za usługę.
Raz do roku w SKP przeprowadzane będą kontrole sprzętów, warunków lokalowych, a także sposobu prowadzenia dokumentacji. Za pierwszy raz z uchybieniami od normy nałożona zostanie kara finansowa, natomiast druga kontrola wykazująca nieprawidłowości może zakończyć się zakazem prowadzenia stacji diagnostycznej. Dodatkowo nieco zmienią się wymagania dotyczące diagnostów – będą mogły nimi zostać osoby posiadające wykształcenie średnie kierunkowe lub średnie wykształcenie i co najmniej 3 lata praktyki. Dodatkowo nowe przepisy mają zawierać odpowiednie regulacje, które sprawią, że badanie będzie musiało być kompletne i nie będzie możliwości pominięcia jakiegokolwiek podpunktu.
Związek Pracodawców Stacji Kontroli Pojazdów – Czekają nas masowe bankructwa stacji diagnostycznych!