Dobry tuning to prawdziwa sztuka. Ważna jest troska o detale, cierpliwość i odrobina artystycznej wizji. Nagrodą za trudy będzie przepiękny i całkowicie wyjątkowy custom, który zaskoczy wszystkich wokół. Oto przykład takiej przeróbki.
Są właściciele customów, którzy wykorzystują każdą okazję by pochwalić się swoim cackiem – biorą udział w zlotach, konkursach i dbają, by zdjęcia ich motocykla pojawiały się w prasie branżowej. Inni zaś zadowalają się samym faktem posiadania wyjątkowego jednośladu i tylko łut szczęścia może sprawić, że uda nam się obejrzeć ich dzieło w akcji.
Oto przykład pewnego skromnego mistrza tuningu, który włożył ogrom ciężkiej pracy w skonstruowanie czegoś tak pięknego, zaskakującego i… bezsensownego. Nie wiemy czy przybić mu piątkę czy popukać się w głowę. Tak czy owak – ten facet nas rozśmieszył.