Wielka Brytania szykuje drastyczne zmiany w mandatach. Za rażące przekroczenie prędkości, brak ubezpieczenia lub jazdę bez kasku kierowca będzie mógł zostać ukarany kwotą nawet 10 000 funtów (50 000 zł).
Minister sprawiedliwości Wielkiej Brytanii, Jeremy Wright, podkreśla, że celem tak drastycznego kroku ma być pomoc lokalnym władzom w skuteczniejszej walce z drogowymi przestępstwami. Jazda bez ważnego ubezpieczenia lub uprawnień to prawdziwa plaga na Wyspach.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Jazda bez kasku, zagrożona dziś karą 500 funtów (2500 zł) wzrośnie do 2000 funtów (10 000 zł). Za znaczne przekroczenie prędkości policjant będzie mógł na kierującego nałożyć mandat nawet do 10 000 funtów (50 000 zł). Pomysłem oburzone są brytyjskie stowarzyszenia motorowe – Rupert Lipton, szef Narodowego Ruchu Zmotoryzowanych określił nowe mandaty jako „nieproporcjonalne i drakońskie”.