Wyścigi motocyklowe to gotowy temat na scenariusz filmowy. Do tej pory jednak światowe kino korzystało z niego bardzo oszczędnie. Sytuacja może się zmienić już niedługo. Wytwórnia Warner Bros pracuje nad pełnometrażowym filmem akcji, którego tłem będą wyścigi MotoGP. Co więcej, w wielu scenach mają być wykorzystane prawdziwe nagrania z kamer na motocyklach i strojach zawodników walczących w poszczególnych rundach.
Choć w historii kina i telewizji nie brakowało filmów i seriali skupionych na temacie wyścigów i rajdów motocyklowych, były to jednak niemal wyłącznie dokumenty. Zebrane w jedną opowieść historie zawodników, teamów i streszczenia poszczególnych sezonów mogliśmy oglądać w takich produkcjach jak słynne „On Any Sunday” z 1971 i jego kontynuacji z 2014 roku, „Dust To Glory”, „Faster”, „TT: Closer to the Edge”, „MotoGP Unlimited”, „Dovizioso: Undaunted” czy „Marquez Unlimited”.
Wciąż jednak brakowało fabularnego filmu akcji, z fikcyjnymi bohaterami i wydarzeniami mocno osadzonymi w wyścigowych realiach. Typowego blockbustera, który przyciągnie do kin tysiące osób niezainteresowanych wyścigami motocyklowymi i rozpali w nich miłość do tego sportu. Teraz pojawiła się nadzieja, że taki film wreszcie powstanie.
Z hollywoodzkim rozmachem
Wytwórnia Warner Bros poinformowała o rozpoczęciu prac nad produkcją o roboczym tytule „Idols”. Będzie to film opowiadający o młodym zawodniku, który mając za sobą serie juniorskie startuje w wyścigach Moto2. Pewnego dnia staje przed życiową szansą wzięcia udziału w wyścigu MotoGP z dziką kartą… i zapewne, jak to w kinie amerykańskim, pokona aktualnych mistrzów. Oczywiście nie zabraknie motywu niezdrowej rywalizacji i płomiennego romansu, ale przede wszystkim ma to być wielka uczta wizualna.
Za produkcję odpowiedzialny jest Andrew Eaton, który ma już na koncie m.in. film „Rush” z 2013 roku, w którym osią fabuły była rywalizacja w Formule 1 pomiędzy Jamesem Huntem i Niki Laudą. Spodziewamy się więc wartkiego kina z dużą ilością efektów specjalnych i świetnymi scenami wyścigowymi. Twórcy filmu zamierzają wykorzystać nagrania z prawdziwych rund MotoGP, Moto2 i Moto3. Część z nich będzie pochodziła z kamer standardowo montowanych na motocyklach i strojach zawodników. W czasie kilku rund kierowcy GP będą też wozić ze sobą dodatkowe kamery, specjalnie na potrzeby filmu.
Szykuje się świetne widowisko, do którego zdjęcia mają ruszyć już w tym roku i potrwać przez cały 2024. Premiera planowana jest na 2025 rok. Kto zagra główne role? Tego jeszcze nie ujawniono, ale obsada ma być gwiazdorska. Jest wśród hollywoodzkich herosów kilku fanów motocykli, jak Tom Cruise, Keanu Reeves czy Jason Statham, ale wydają się oni zdecydowanie zbyt wiekowi do roli głównej. Być może trafią im się postaci drugoplanowe – starych mistrzów/mentorów czy szefów ekip. Jedno jest pewne – po raz pierwszy od długiego czasu niecierpliwie czekamy na kinową premierę.
Zdjęcia: Gold & Goose / Red Bull Content Pool
