W hołdzie dla Porsche. Wspólne dzieło niemieckich tunerów

-

Kiedy dwóch najbardziej odjechanych niemieckich tunerów bierze się za przeróbkę motocykla, to możemy się spodziewać wszystkiego. Jeśli w dodatku ich dzieło jest hołdem złożonym Porsche, to wiemy, że rezultat ich prac będzie nieziemski.

Oto jeden z najbardziej niezwykłych customów, jakie widział świat: hołd dla niemieckiego producenta sportowych samochodów Porsche złożony przez dwóch znakomitych tunerów – Custom-Wolfa i Thunderbike. Niemal każdy element tego motocykla wykonany został ręcznie.

Nielicznymi elementami fabrycznymi są silnik o pojemności 1851 cm3 pochodzący z warsztatu S&S Cycles i skrzynia biegów z Harleya Davidsona. Inne elementy fabryczne to niesamowity reflektor Glow, zaciski hamulcowe z Kawasaki ZX-10R, tylna tarcza hamulcowa z Buella i panel instrumentów Motogadget.

Tunerzy z Thunderbike wykonali ręcznie wspaniały przedni widelec, budzące respekt felgi, kierownicę i podnóżki. Panowie z Custom-Wolfa użyli swej technicznej magii konstruując wydech, zbiorniki paliwa i oleju, tylny błotnik, wahacz i przełączniki. Rama to wspólna konstrukcja MMS i Custom-Wolf. Zastosowano w niej zawieszenie Legend Air. Marcus Pfeil osobiście zajął się aerografem, nanosząc sceny związane z Porsche.

Nie znamy ceny tego cuda, choć może to i dobrze – niech pozostanie wspaniałym marzeniem.

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

3 KOMENTARZE

  1. Porsche – najładniejsze sportowe coupe
    Powyższy custom – piękny, niski, długi, smukły i ze smakiem. Esencja chopperów dla mnie :)

  2. Dla mnie osobicie jest to kolejny Waltz-owaty kloc jakich wiele – styl tak ukochany przez japiszonów z kasą i innych niedzielnych harleyowców. W dodatku ten aerograf – kto malował tego MacQueena, dzieci w gimnazium!?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY