Przerabianie oryginalnej Vespy z lat 70. na skuter z napędem elektrycznym może zakrawać na świętokradztwo. Z drugiej, może mieć nawet spory sens i przywrócić na drogi sporą liczbę unieruchomionych dziś pojazdów. Włoska firma Motoveloci z Rimini oferuje kompletny zestaw Retrokit do konwersji na elektryka, który praktycznie nie zmienia wyglądu tych kultowych maszyn.
Zestawy Retrokit są przeznaczone do dwusuwowych modeli Vespy z lat 70. z silnikami 50 i 125 cm3, m.in. Vespa 50, 125 ET3 czy Primavera ET3. Składają się z silnika elektrycznego, wyjmowanego akumulatora umieszczonego pod kanapą zamiast zbiornika paliwa oraz elektronicznego wyświetlacza montowanego w miejscu tradycyjnych zegarów.
Silnik, zastępujący jednostkę spalinową, może mieć do 7 kW mocy w wersji z homologacją na klasę 125 lub odpowiednio mniej, jeżeli chcemy, by nasz skuter formalnie pozostał motorowerem. W wersji otwartej pozwala na rozpędzenie się do 80 km/h. Ma trzy tryby jazdy: eco, drive i sport. Bateria, którą można wyjąć do ładowania, ma 2,3 kWh pojemności i według producenta zapewnia ok. 80 km zasięgu. Ładowanie zajmuje około czterech godzin. Zastosowano również system odzyskujący energię w czasie hamowania.
Na cyfrowym panelu, mieszczącym się w obudowie oryginalnych zegarów, oprócz standardowych informacji wyświetlane są też te związane z nowym napędem, czyli stopień naładowania akumulatora i przewidywany zasięg. Jest tu również łączność Bluetooth, umożliwiająca np. aktualizacje oprogramowania za pomocą fabrycznej aplikacji na smartfona.
Szybka robota
Firma Retrokit zapewnia, że zastąpienie starego silnika zestawem elektrycznym powinno zająć mechanikowi tylko 3-4 godziny. Poradzą sobie z tym również bez problemu ogarnięci amatorzy. Wraz z urządzeniem dostarczany jest komplet dokumentów, z którym należy udać się na przegląd techniczny i do wydziału komunikacji, w celu wprowadzenia zmian w dowodzie rejestracyjnym.
Niewątpliwym plusem tego rozwiązania jest zachowanie pełnego stylu wizualnego Vespy. Obudowę silnika utrzymano w klimacie retro, bateria jest ukryta pod kanapą. Pewnym zgrzytem jest tylko cyfrowy wyświetlacz. Naturalnie zabraknie jednak charakterystycznego „pyrkającego” dźwięku i chmury niebieskiego dymu z dwusuwa.
Dla niektórych będzie to temat nie do przyjęcia, dla innych szansa na przywrócenie starych skuterów do ruchu. Nie wszyscy bowiem chcą się bawić w obsługę i remonty starych silników spalinowych. Nie wszędzie też można już takim pojazdem wjechać. Zestaw Retrokit to szansa dla tych egzemplarzy zabytkowych skuterów, które bez nich stałyby i niszczały.
Jest jeszcze jeden minus – finansowy. Ceny zestawów Retrokit zaczynają się od ok. 14 000 zł. Czy warto i czy się opłaca? Rynek to zweryfikuje.