Tym razem nie mamy do czynienia ze zdjęciami szpiegowskimi, a celowym zabiegiem brytyjskiego producenta, który pochwalił się modelem Tiger Sport 660. Fotografie przedstawiające zamaskowany model to jednak nie wszystko. Triumph zdradził, że kończy testy prototypu i już niebawem trafi on do sprzedaży.
Triumph w swojej ofercie ma już dwa Tigery o niemalże identycznej pojemności – 850 i 900 cm3. Teraz dołączyć ma do nich nowy brat bliźniak, który ma nieco odświeżyć gamę. Wobec tego, poza niższą mocą i jednostką o mniejszej pojemności skokowej, zyskamy zupełnie nowy wygląd, który wyróżniać go będzie z całej rodziny tygrysów. Nie znajdziemy już podwójnego błotnika z przodu, a cały motocykl zdecydowanie wyglądać będzie bardziej szosowo. Łatwo się można domyślić, że będzie to turystyczna odmiana modelu Trident.
Triumph Trident 660 2021- w małym ciele, wielki duch [test, opinia, dane techniczne]
Napędzać będzie go dokładnie ten sam silnik, jednakże mamy cichą nadzieję, że Brytyjczycy zajmą się nieco mapowaniem i podkręcą generowane dotychczas osiągi – 81 KM oraz 64 Nm. Cieszyć może fakt, że w opcjonalnym wyposażeniu możemy wybrać komplet kufrów czy wysoką szybę, co jeszcze mocniej podkreśli turystyczny charakter motocykla. Miejmy nadzieje, że turystyczny odpowiednik będzie równie tani i dobry jak Trident. Wówczas segment średniej wielkości motocykli szosowo-turystycznych wkroczy na zupełnie inny poziom. Poczekajmy zatem na oficjalną cenę.