Włochy skuterami stoją, a te z kolei coraz częściej zamontowane mają polskie tablice rejestracyjne. Czy Polacy przeprowadzają się do słonecznej Italii i zmieniają swój środek transportu? Prawda okazuje się zdecydowanie inna.
W południowej części Włoch, a szczególnie w Neapolu, królują maxi-skutery z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Nie jest to jednak efekt najazdu turystów, a włoski sposób na zaoszczędzenie pieniędzy. Ogromnym problemem Włochów są ogromne składki ubezpieczenia OC, które wynikają przede wszystkim z niesamowicie wysokiej liczby kolizji i zdarzeń drogowych. Sytuacja jest na tyle drastyczna, że koszt zakupu OC jest kilkukrotnie wyższy od ceny skutera.
Włosi nie mają jednak zamiaru płacić tak wysokich składek i rozwiązaniem tego problemu miało być zarejestrowanie pojazdu za granicą. Prawo jednak mocno zmieniło się, blokując tę możliwość. Po zakupie motoroweru lub samochodu z innego kraju właściciel ma 90 dni na przerejestrowanie, jeżeli będzie go użytkował we Włoszech. Zmiana przepisów nie objęła jednak wynajmu, dlatego na rynku pojawiło się mnóstwo firm i organizacji, które zajmują się kupnem i rejestracją skuterów w Polsce lub Bułgarii, a następnie wynajmem. Wówczas Włoch zobowiązany jest jedynie do zgłoszenia takiej umowy do odpowiedniego urzędu i może legalnie użytkować pojazd. Warto wspomnieć, że proceder ten w dużej mierze pozwala również na uniknięcie mandatu, a problem użytkowania motocykli i samochodów zarejestrowanych w innych krajach w celu uniknięcia opłat i obniżenia podatków znany jest jako esterovestizione, co oznacza zagraniczne przebranie.
Lecimy polować na motocyklowe nowości 2023! EICMA – największe targi motocyklowe w Europie!