Pojawiły się pierwsze problemy z nowym KTM 1190 Adventure. Klienci skarżą się na bardzo wysoką temperaturę w okolicy tylnego cylindra, która powoduje dyskomfort podczas podróży a nawet deformację siedziska. Producent zajął się już problemem.
Nowy KTM 1190 Adventure od swojej premiery wzbudza sporo kontrowersji. Zwolennicy bezkompromisowej polityki enduro austriackiego producenta zarzucają mu skierowanie się na drogę BMW R1200GS, czyli motocyklowego SUVa.
Głosy te nikną jednak w coraz większej rzeszy zwolenników nowego Kata. Klienci doceniają wszechstronność i ponadprzeciętne możliwości jazdy w terenie, które nie tylko czynią z Adventure alternatywę dla produktu BMW, ale także stanowią o lepszej jego użyteczności w podróżach.
Choć znakomity silnik widlasty o mocy 150 KM doskonale radzi sobie z napędem, KTM stwarza także problemy. Coraz więcej klientów skarży się na uciążliwe gorąco w okolicy tylnego cylindra. Według opinii użytkowników w skrajnych przypadkach może dochodzić do stopienia dolnego fragmentu siedziska.
Producent zajął się problemem i opracował specjalne osłony termiczne, które mają zabezpieczyć przed tak wysoką emisją ciepła. Modyfikacje zostaną wykonane nieodpłatnie w ramach gwarancji.
Przewidziano także wymianę siedzenia, jeśli jego parametry będą wskazywać na możliwość uszkodzenia termicznego.
to grozi także ugotowaniem jajek