To kolejne video z tych, które utwierdza mnie w przekonaniu, że montaż videorejestratora MiVue M760D w moim prywatnym motocyklu był dobrym ruchem. Czy w obecnych warunkach nawet wśród funkcjonariuszy policji znajdą się osoby, które chętnie podejmują próbę wymuszenia na kierowcach mandatu?
Zbulwersowany kierowca samochodu osobowego podzielił się w Internecie filmem, który przedstawia próbę wymuszenia mandatu za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Nie dość, że mężczyzna wykazał się dobrą znajomością przepisów oraz ponadprzeciętną czujnością, może także mówić o sporym szczęściu, gdyż wybryk, który zafundowali mu policjanci został uwieczniony na videorejestratorze.
– Jechałem odrobinę szybciej, ale zbliżając się do przejścia dla pieszych zwolniłem, aby uniknąć właśnie wyprzedzania w pobliżu przejścia. Kierowca radiowozu tuż przed pustym przejściem (nie było nawet nikogo na chodniku) nagle zaczął hamować, tym samym i ja musiałem się zatrzymać. Mijając radiowóz policjant odwrócił się w moją stronę ze smutnym uśmiechem i zawiedzionym wzrokiem, że nie uda mu się wypisać mandatu. Czyżby presja na wyniki i łatania budżetu była na tyle duża że trzeba na siłę wymuszać mandaty? – komentuje kierowca.
Analizując video można dojść do wniosku, że tak gwałtowne hamowanie w tym miejscu kompletnie nie miało sensu, a mogło doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Na nic zdadzą się tłumaczenia policjanta, że zwolnił, aby skręcić za przejściem dla pieszych. Nagrane video jasno pokazuje, że jego zachowanie było bardzo nienaturalne. Nowe przepisy stanowią, że kierowcy w pobliżu przejścia dla pieszych są zobowiązani zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość, jednakże w tym przypadku decyzja o takim hamowaniu była mocno przesadzona.