To smutna chwila nie tylko dla fanów tej japońskiej marki. Ostatnie egzemplarze Suzuki GS500, Suzuki Burgman 200 i kilku innych modeli wyjechały z taśm produkcyjnych. Dziś fabryka zostaje zamknięta.
To trudny czas dla Suzuki. W listopadzie firma zdecydowała o zamknięciu swojej fabryki jednośladów w Hiszpanii. Niedawno poinformowała też o wycofaniu się z rynku samochodowego w USA i zamknięciu 98 swoich salonów w tym kraju. Japończycy pokładają wielkie nadzieje w swoim dziale motocyklowym, który póki co trzyma firmę na powierzchni.
Zakłady Suzuki w hiszpańskim mieście Gijon zatrudniały 200 pracowników. Fabryka produkowała kilka modeli jednośladów o mniejszych pojemnościach, m.in. Suzuki Burgman 200 i 125 oraz Suzuki GS500 i GS500F, które sprzedawane były na rynku europejskim.
Firma Suzuki zapewnia, że zamknięcie zakładu produkcyjnego nie będzie miało wpływu na dostępność części zamiennych do wymienionych modeli. Będą one po prostu wytwarzane w innych zakładach japońskiego producenta. Ostatni jednoślad opuścił fabrykę 27 marca, ostatecznie zakład zostanie zamknięty w sobotę, 30 marca.
Likwidacja fabryki w Gijon to kolejny po wycofaniu się ze sprzedaży aut w Stanach Zjednoczonych, drastyczny krok japońskiego producenta, mający na celu ratowanie finansów korporacji.