Normy emisji spalin nieubłaganie pozbywają się kolejnych kultowych modeli. Suzuki poinformowało, że sportowy GSX-R1000 zostanie wycofanych z kolejnych rynków, a to może świadczyć o tym, że jego następnego wcielenia już nie będzie.
Najnowsze wcielenie GSX-R1000 pojawiło się w 2017 roku i można śmiało powiedzieć, że w ogromnej mierze opierał się on na rozwiązaniach z MotoGP. Dodatkowo był to pierwszy superbike, który posiadał zmienne fazy rozrządu. Wydawać by się mogło, że Suzuki nadal będzie pracować nad swoim topowym modelem, a takie przypuszczenia potwierdzały szkice patentowe, które trafiły do sieci w 2019 i 2020 roku.
Najnowsze informacje diametralnie zmieniają sytuację GSX-R1000, który został wycofany z rynku w Wielkiej Brytanii i Japonii. Oznacza to, że będzie on dostępny jedynie w Stanach Zjednoczonych i na Filipinach. Pojawiają się natomiast plotki, według których jego powrót może pojawić się po 2024 roku, gdyż wtedy w życie wejdą kolejne przepisy, które dotyczą jeszcze bardziej zaostrzonych norm emisji spalin i wymagają również wprowadzenie standardu diagnostycznego OBD II do motocykli.
Przed nami targi motocyklowe EICMA, na których Suzuki planuje pokazać kilka nowości, a wśród nich będzie również dwucylindrowy rzędowy silnik. Dopóki model ten dostępny jest na rynku amerykańskim wszystko jest możliwe, a nam pozostało mieć nadzieję, że Japończycy zdradzą chociaż w niewielkim stopniu jaka przyszłość czeka GSX-R1000.
Lecimy polować na motocyklowe nowości 2023! EICMA – największe targi motocyklowe w Europie!