W 40 dni przejechać ponad 10 tys. kilometrów, zdobyć najwyższe szczyty Kaukazu, poczuć smak lokalnej kultury i sprawdzić legendy mówiące o niezwykłej gościnności tamtejszych ludzi. Oto plan chłopaków z projektu Moto Góry.
Projekt „MotoGóry” zrodził się jednocześnie w głowach Ernesta Jóźwika i Tomasza Sulicha. „Kaukaz 2013” to pierwsze wspólne przedsięwzięcie, które łączy ich trzy wielkie pasje: góry, podróże i motocykle. Chcą przejechać ponad 10 000 km przez terytoria dziesięciu państw w ciągu 40 dni. Na swej drodze będą poszukiwać przygody, życzliwych ludzi, fantastycznych widoków i niezapomnianych przeżyć.
Oprócz poznawania świata z pozycji kierowcy motocykla planują też sprawdzić się na górskich szlakach pieszych Kaukazu oraz Wyżyny Armeńskiej. Za swoje cele obrali Elbrus (5642 m n.p.m. – górę zaliczaną do Korony Ziemi), Kazbek (5047 m n.p.m. – Gruzja) Bazarduzu (4466 m n.p.m. – Azerbejdżan), Aragac (4095 m n.p.m. – Armenia) i Ararat (5122 m .n.p.m. – Turcja). Kierują się jedną zasadą: 100% drogi na motocyklach + 100% noclegów pod namiotem = 200% przygody!
Wyprawa na Kaukaz, której patronuje nasz portal startuje już 7 września. Przygotowania oraz relację z niej śledzić można na profilu MotoGór: facebook.com/MotoGory i stronie internetowej www.motogory.pl.
Witam Panowie krotko. podziwiam. zazdroszcze. szczesca zycze .wracajcie cali . jery honda dała se pewnie rade a ciekawi mnie jak tenere moze jak wrucicie napiszcie jak dały rade maszyny pozdrawiam jarek z bialego