NewsyMotocykle Harley-Davidson będą tylko elektryczne?

Motocykle Harley-Davidson będą tylko elektryczne?

-

Harley-Davidson podjął odważny ruch i wyodrębnił osobną podmarkę o nazwie LiveWire, która odpowiedzialna jest za tworzenie elektrycznych jednośladów. Wydawać by się mogło, że w niedalekiej przyszłości amerykańskie motocykle z Milwaukee nadal napędzane będą silnikami spalinowymi, ale innego zdania jest Jochen Zeitz.

LiveWire miała skupić się na produkcji budżetowych motocykli elektrycznych, a tym samym być niejako poligonem doświadczalnym dla Harley-Davidsona. Producent z Milwaukee jednak w żadnym stopniu nie kojarzy się z ekologią i napędem elektrycznym, a podobnego zdania są przede wszystkim jego klienci, którzy utożsamiają się ze spalinami i rykiem silnika. Wobec tego wydawać się mogło, że podjęcie decyzji o stworzeniu podmarki jest trafne, gdyż niezagrożone zostaną pozostałe modele.

Prezes zarządu Harley-Davidsona, Jochen Zeitz, stwierdził, że elektromobilność puka już do drzwi motoryzacji i podobny los czeka również motocykle. HD wkroczył już na drogę, która niejako prowadzi do produkcji jednośladów napędzanych tylko prądem, a ucieczka z niej może okazać się niemożliwa. Należy wiedzieć, że elektryczna przyszłość jest przecież długoterminowym celem marki.

– W pewnym momencie motocykle Harley-Davidson będą w pełni elektryczne, ale to długofalowy proces, a nie coś, co dzieje się z dnia na dzień. Jeżeli spojrzycie na ostatnie 120 lat, marka stale ewoluowała i nigdy nie stała w miejscu. Tak jak kiedyś jej założyciele chcieli stworzyć coś unikalnego, tak teraz my stoimy przed takim wyzwaniem. Celebrujemy naszą historię, ale jednocześnie stale ewoluujemy i to naturalna ewolucja, która musi się wydarzyć. – skomentował Jochan Zeitz.

Motocykle z Milwaukee są z pewnością ikoną prawdziwego motocyklizmu, które od dawien dawna kojarzone są z ogromnymi silnikami w układzie V, przelotowymi układami wydechowymi, spalinami i sporą ilością chromu. Wokół modeli HD powstała przecież popkultura, która do dnia dzisiejszego kultywowana jest z wyjątkową zagorzałością. Czy serca wielbicieli tego producenta nadal będą biły szybciej na widok jednośladów z elektrycznym napędem? Wątpię…

 

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ