Ten wschodnioniemiecki projektant zasłużył się stworzeniem popularnych w bloku wschodnim rowerów i maszyn do pisania. Jest również odpowiedzialny za ostateczny kształt Wartburga 353C i Trabanta P 601. Nas oczywiście najbardziej interesują jednoślady, które wyszły spod jego ręki.
Produkty z NRD, były w czasach PRL-u synonimem dobrej jakości i trwałości. Nawet traktowany z przymrużeniem oka „plastikowy” Trabant cieszył się dużą popularnością. Dla wielu z nas marzeniem były Simsony i MZ-tki. Enerdowski design pozytywnie wyróżniał się na tle innych wschodnioeuropejskich produktów. Jednym z jego ikon był właśnie Karl Clauss Dietel. Urodził się w 1934 roku, w Reinholdshain. Od młodzieńczych lat związany był z branżą motoryzacyjną. Zaczął, jako monter maszyn, a naukę kontynuował w szkole inżynierskiej z Zwickau. Następnie ukończył Wyższą Szkołę Artystyczną w Berlinie. Przez wiele lat działał w Stowarzyszeniu Artystów Plastyków, którego był prezesem w latach 1988 – 1990.
Motorower, jak ze snów
Dietel tworzył razem Lutzem Rudolphem. Wspólnie stworzyli Wartburga 353. Pierwszym jednośladem opracowanym przez Karla był Simson SR4-2. Odpowiadał również za wygląd MZ ES 250. Jednak największą popularnością cieszył się Simson S50 i późniejszy S51. Wyróżniały je nie tylko dobra jakość, niezawodność i trwałość, ale również wspaniały, lekki i ponadczasowy design. Warto podkreślić, że wiele projektów Dietla nie weszło do produkcji seryjnej. Były zbyt awangardowe, dla centralnie sterowanej enerdowskiej gospodarki.