Cztery modele Husqvarny wyprodukowane w bieżącym roku mogą mieć problemy z wadliwą prowadnicą linki gazu. Podobne wezwanie ogłoszono w tym roku dla kilku modeli KTM i Husaberga. Zawinił włoski producent obudowy przepustnicy.
Problem dotyczy czterech modeli Husqvarny: CR125, WR125, WR250 i WR300. Jako pierwsza zdecydowała się ogłosić akcję serwisową australijska Komisja Bezpieczeństwa Publicznego. Według inżynierów z Komisji cięgno może się zaklinować między prowadnicą a obudową, powodując utratę kontroli nad prędkością i w konsekwencji doprowadzić do wypadku.
Na lewej fotografii przedstawiono wadliwą obudowę przepustnicy, na prawej widnieje część z usunięta wadą. Element oznaczony strzałką został poprawiony – po lewej stronie można dostrzec niewłaściwie wyprofilowany kanał prowadnicy. Efektem usterki może być zsunięcie się cięgna i zakleszczenie go wewnątrz obudowy, co oznacza zablokowanie przepustnicy w pozycji otwartej.
Podobne akcje serwisowe przeprowadził już KTM i Husaberg. Winowajcą jest włoska firma Domino – dostawca elementów dla wszystkich trzech marek.