Harley-Davidson odkrył karty. Nowe “maluchy” amerykańskiego producenta – Street 500 i Street 750 zostały zaprezentowane na rozpoczętych właśnie targach EICMA. Baby-Harleye będą produkowane w indyjskiej fabryce koncernu.
O baby-harley pisaliśmy już kilkakrotnie. Okazuje się, że inwestycje amerykańskiego koncernu w Indiach miały drugie dno. Pierwsze to plany zdobycia tamtejszego rynku jednośladów dużymi jak na indyjskie warunki pojemnościami 500 i 750 cm3. Jednak Harley chce także uderzyć do tej grupy europejskich klientów, która do tej pory o motocyklach z Milwaukee mogła tylko pomarzyć.
Harley-Davidson Street 500 i 750
Źródłem napędu dwóch pierwszych modeli z linii Street będą chłodzone cieczą silniki Revolution X o pojemnościach 500 cm3 i 750 cm3. Zarówno model 500 jak i 750 dostępne będą w stylizacji, którą Harley nazywa “dark custom”. To pierwsza tak naprawdę nowa platforma producenta od 13 lat. Na ujawnienie pełnych danych technicznych przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Podobnie jak na cenę, która może okazać się kluczowa dla realizacji ambitnych planów wprowadzenia amerykańskiej myśli technicznej pod strzechy.
Jeśli się dobrze przyjżycie okolicom główki ramy to możecie dostrzec nowatorskie rozwiązanie stworzone przez inżynierów z Milwaukee-otóż w nowych modelach Harley zastąpił tradycyjną wiązkę elektryczną nowością- Wioską Elektryczną. Ten amerykański koncern lubi zaskakiwać klientów oraz konkurencję, kilka lat temu zaprezentował model v-rod z silnikiem projektowanym przy współpracy inżynierów z Porsche. Tym razem konstruktorzy nowych modeli Harleya współpracowali z Panem Mieczysławem Wiadernym, elektrykiem z Białystoku.
Okropny!!! I ta ogromna chłodnica, wygląda jak Virago przerobione na “harleya” i to przez kiepskiego tunera.
Sportster juz balansował po cienkiej czerwonej linii a tu teraz taki paździerz!!! Chyba kolegom z H-D trochę gul skoczy jak takie “harleye” będą przyjeżdżać na zloty :D :D :D