Ciekawostki: Harley który nie dał się tsunami trafi do muzeum

-

Unikalny egzemplarz motocykla Harley Davidson Softail Night Train, który przetrwał tsunami, przepłynął w otwartym kontenerze ocean, a następnie został odnaleziony po drugiej stronie kuli ziemskiej, będzie częścią Muzeum Harleya Davidsona w Milwaukee  w USA. Specjalna wystawa poświęcona temu egzemplarzowi rusza 24 października.

 

W marcu 2011 roku stojący w garażu na japońskiej wyspie Miyagi motocykl został porwany do morza przez ogromną falę tsunami. Po ponad roku, 18 kwietnia 2012, odnalazł go Peter Mark, przypadkowy przechodzień spacerujący po kanadyjskim wybrzeżu wyspy Grahama. Motocykl był oblepiony glonami i przeżarty częściowo korozją, jednak tablica rejestracyjna zachowała się w niezłym stanie. Dzięki temu rozpoczęto poszukiwania właściciela, którym okazał się 35-letni Ikuo Yokoyama. W tsunami stracił on całą swoją rodzinę i dobytek. Odrzucił on złożoną przez Harleya ofertę  wyremontowania motocykla i zdecydował się właśnie na przekazanie go do muzeum.

 

Motocykl przetrwał tak długą morską podróż dzięki temu, że w Japonii przechowywany był w garażu w białym kontenerze, używanym do transportu morskiego. W taki sposób przepłynął ocean.

 

Mapa “morskiej podróży” Harleya

 

Ciekawostki: Harley który nie dał się tsunami trafi do muzeum

 

Galeria zdjęć

 

 

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

2 KOMENTARZE

  1. “Odrzucił on złożoną przez Harleya ofertę wyremontowania motocykla”….. Ciekawe do czego by się mimo remontu taki motocykl nadawał po rocznym pobycie w słonej morskiej wodzie. Ja w każdym razie na niego bym nie wsiadł…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY