Jak zareagowalibyście, gdyby wasz kolega zaproponował by poskakać motocyklem na skakance? Tak, my też byśmy się śmiali i radzili odstawienie marihuany.
A jednak niektórzy motocykliści właśnie w taki sposób postawili spędzić czas wolny – lub zabić nudę towarzyszącą rutynowym przejażdżkom po lesie. Oto Benoit Dagnicourt, któremu należy się dobre piwo (nie jedno, rzecz jasna) za mistrzowską i kompletnie nieprzydatną umiejętność skakania trialówką przez skakankę.
Nawet jeśli dobra trialówka jest lekka, to jednak wciąż sporo waży. A Benoit skacze sobie na niej nie gorzej niż Piotrek Żyła w Predazzo. Ależ musiało się chłopakom nudzić.