NewsyAutopilot Tesli doprowadził do trzeciego już wypadku śmiertelnego z udziałem motocyklisty

Autopilot Tesli doprowadził do trzeciego już wypadku śmiertelnego z udziałem motocyklisty

-

W pojazdach marki Tesla dostępny jest autopilot do użytku na drogach publicznych. Z pewnością jest to nieunikniona przyszłość, jednakże system ten ma na swoim koncie już trzy ofiary śmiertelne.

W sierpniu 2022 roku, amerykańska Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Drogowego rozpoczęła śledztwo w sprawie dwóch wypadków śmiertelnych z udziałem motocyklistów, do których miesiąc wcześniej doprowadził autopilot Tesli. Do obu zdarzeń doszło w identyczny sposób – samochód najechał na tył jednośladu. NHTSA poinformowała jednak, że 26 sierpnia 2022 roku doszło do kolejnego wypadku, w którym śmierć poniosła jadąca na Kawasaki Vulcan S Ingrid Noon.

O godzinie 2:11 Tesla 3 jadąca z włączonym autopilotem uderzyła w poprzedzający motocykl. Siła uderzenia była tak duża, że motocyklistka wpadła w szybę pojazdu. Pomimo szybkiej pomocy nie udało się jej uratować. Policjanci w oficjalnym raporcie zaznaczyli, że w momencie wypadku kierowca jechał z włączonym systemem, a dodatkowo był pod wpływem środków odurzających.

Tesla nie wypowiedziała się w sprawie tych śmiertelnych wypadków i pomimo tego, że system ten nazywany jest „Autopilot” lub „Full Self Driving”, w każdym opisie małym druczkiem zaznaczany jest fakt, że to kierowca powinien mimo wszystko kontrolować swój pojazd. O zmianę zasady testowania tego typu rozwiązań od wielu lat walczy FEMA, ale także Amerykańskie Zrzeszenie Motocyklistów. Eksperci twierdzą, że problemem jest rezygnacja z używania radarów i zastąpienie je kamerami, które nie potrafią rozróżnić odległości pomiędzy pojazdem, a jednośladem.

Ograniczenie prędkości do 30 km/h w prawie całej Warszawie – taka zmiana ma sprawić, że będzie bezpieczniej

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ