18-letni adept jednośladów na własnej skórze przekonał się jak drastyczny jest nowy taryfikator. Chcąc zakończyć sezon motocyklowy z przytupem, palił gumę na chodniku i nie zauważył nadjeżdżającego patrolu policji.
Do tego efektownego zdarzenia doszło 7 listopada na ulicy Jana III Sobieskiego w Białej Podlaskiej. Podczas patrolowania ulic policjanci zauważyli mężczyznę, który palił gumę motocyklem na chodniku. Przejęty akrobacjami 18-latek nie zauważył funkcjonariuszy i wpakował się w spore kłopoty.
Mieszkaniec gminy Zalesie został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych, które zgodnie z nowymi przepisami ulegną przedawnieniu dopiero po 2 latach od momentu zapłaty kary. Policjanci dodatkowo zatrzymali dowód rejestracyjny motocykla, a powodem tego był kiepski stan przedniej opony. Przypomnijmy, że w przypadku młodych kierowców limit punktów karnych wynosi 20 punktów i przekroczenie tego poziomu wiąże się ze stratą prawa jazdy.
– W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami młodzieniec, posiadający prawo jazdy na tę kategorię pojazdów od roku, przyznał, że w ten właśnie sposób chciał zakończyć sezon motocyklowy. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w kwocie 1000 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych. Dodatkowo stracił też dowód rejestracyjny z uwagi na stan techniczny jednośladu. – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Czy policja może gonić motocyklistę? Co grozi za niezatrzymanie się do kontroli 2021?