Jeśli zamykasz licznik podczas miejskich przelotów wiedz, że dla wielu kierowców samochodów motocykl to wciąż poczciwa Wueska. Nawet jeśli go zobaczą, nie pomyślą, że za 3 sekundy może im się wbić w boczne drzwi.
Jako winnych wypadku przedstawionego na filmie śmiało możemy uznać obu kierowców. Taksówkarz z całą pewnością zignorował konieczność upewnienia się w sytuacji na drodze, ale biker poruszając się z tak dużą prędkością bez winy także nie był.
Za szybko w mieście
Jasne – każdy z nas czasem jeździ za szybko. Taki przywilej motocyklisty. Ale na drodze, gdzie może zdarzyć się dosłownie wszystko – dziecko, pies, piłka lub właśnie wyjeżdżający samochód, taka prędkość to czysta lekkomyślność. Wydaje sią też, że motocyklista mógł uniknąć zderzenie, gdyby obserwował drogę i nieco wcześniej zareagował na zagrożenie – manewr ominięcia rozpoczyna w ostatniej chwili.
Biker zamieszczając film zapewne ku przestrodze nie omieszkał poinformować nas o swoich uszczerbkach na zdrowiu. Pechowe zdarzenie zakończyło się złamaniem nogi.
ANALIZA WYPADKU
Warunki środek miasta
Nawierzchnia asfalt
Motocykl cross/enduro
Pogoda dobra
Głównybłąd zbyt duża prędkość
Inne błędy spóźniona reakcja
Konsekwencje złamana noga
Może jeszcze powiedzcie że to jego wina. Nie stety pełno jest idiotów własnie takich on nie powinien wyjechać tylko sie dobrze rozejrzeć.