Zakończyły się wrocławskie Targi Motocyklowe. Przez ostatni weekend tłumy motocyklistów i sympatyków jednośladów odwiedzały szczelnie wypełnioną stoiskami targowymi Halę Stulecia we Wrocławiu.
Nieformalnym hasłem przewodnim tegorocznej edycji wrocławskich targów stała się różnorodność. Obok najnowszego Suzuki V-Stroma 1000 stało Ducati Superleggera, a niewiele dalej pasjonaci mniejszych jednośladów mogli podziwiać skutery Vespy.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Nie zabrakło stoisk z motocyklową odzieżą i akcesoriami. Na okazałym stoisku Modeki można było zapoznać się z nową marką Dane, kierowaną do globtroterów, a na kilku stoiskach sklepów kupić najróżniejsze elementy motocyklowej garderoby oraz kaski.
Podczas tegorocznej edycji nie zabrakło stoisk klubów i stowarzyszeń motocyklowych. Motopomocni pokazywali jak ratować życie w razie wypadku, członkowie klubów motocyklowych zachęcali do zaglądania na zloty, a Motomamusie przygotowały zabawną ofertę dla pań odwiedzających Halę Stulecia – własnoręczne ozdabianie butów.
Najwięcej emocji budziły wspaniałe customy i oldtimery – poziom perfekcji w wielu konstrukcjach skupiał uwagę nie tylko specjalistów z branży, ale nawet przypadkowych gości, którzy nie mogli oderwać wzroku od znakomicie odrestaurowanego Sokoła 1000, Junaka Crossa ale również budzących emocje cafe-racerów.
Tegoroczna edycja Wrocław Motorcycle Show pokazała jak różnorodna może być motocyklowa pasja i jak wiele nas, motocyklistów łączy mimo tylu różnic, które widać na pierwszy rzut oka.
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”11″ codes=”true”]