Nie będzie nadzoru nad świeżymi kierowcami ani centralnej sieci dla WORD-ów. Start systemu CEPiK 2.0 przesunięto po raz kolejny. To dla nas problem – twierdzi Ministerstwo Infrastruktury.
Druga, ulepszona wersja Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK 2.0) miała wprowadzić znaczne ułatwienia, zwłaszcza dla instytucji, które zajmują się kontrolą kierowców. Wszystkie Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego i stacje diagnostyczne miały zostać włączone do systemu, co pozwoliłoby na sprawdzenie dowolnych parametrów pojazdu (jak na przykład ważność badań technicznych) w czasie rzeczywistym.
Innym zadaniem nowego systemu miał być nadzór nad świeżo upieczonymi kierowcami – jeśli w okresie dwóch lat po otrzymaniu uprawnień popełniliby oni określoną liczbę wykroczeń, mogliby stracić prawo jazdy.
Minister cyfryzacji Anna Streżyńska w rozmowie z RMF FM przyznała, że system nie zacznie działać przez kolejne dwa lata. Projekt od początku był źle prowadzony – tłumaczy minister. Nie było żadnej ustanowionej koordynacji – tłumaczy minister. To kolejne przedłużenie terminu jego wejścia w życie – poprzedni rząd przekładał wdrożenie CEPiK 2.0 kilkakrotnie.