Motocykle to najbardziej narażone na kradzieże pojazdy. Złodziejom sprzyja ich mały ciężar i niewielkie rozmiary. Ciekawy sposób na zabezpieczenie jednośladu znalazł Siergiej Lebiediew, emeryt z Kazania.
Dopiero co pisaliśmy o tym, jak przed kradzieżami zabezpieczają się Brytyjczycy. Inaczej sytuacja wygląda w Rosji.
[sam id=”11″ codes=”true”]
62-letni Siergiej, mieszkaniec stolicy Tatarstanu na motocyklu porusza się prawie od pół wieku. Rok temu siódmy już raz jego jednoślad padł łupem złodziei. Jako że – jak większość Rosjan – nie ma garażu, pomysłowy emeryt opracował metodę, dzięki której swój motocykl zawsze ma na oku.
Przy użyciu prostej metalowej konstrukcji i elektrycznej wciągarki pan Siergiej parkuje swój motocykl w powietrzu. Każdego wieczora po skończonej przejażdżce wciągarka unosi go na stalowych linach do poziomu balkonu mieszkania.
Wciągarka, rosyjski patent na złodziei
– Sąsiadom to nie przeszkadza – znają przecież historię kolejnych kradzieży moich jednośladów – mówi Siergiej. Wyciągarka bez problemu wytrzymuje ciężar motocykla. Staram się tylko, by podczas jego podnoszenia i opuszczania nikt nie stał na dole – dodaje rosyjski MacGyver.
Nie chcemy krakać, ale znając pomysłowość naszych wschodnich sąsiadów już niedługo pan Siergiej może się obudzić, widząc z okna dyndającą linę.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Ciekawe kiedy balkon się zarwie.