Freeride to prawdziwa pasja zaawansowanych narciarzy, którzy z niecierpliwością co roku wyczekują zimy i trzymają kciuki, aby była obfita w śnieg. Czas przed sezonem poświęcają na pielęgnację sprzętu – specjalnych nart do freeride.
Narty freeride – dla prawdziwych pasjonatów
Free ride, to jazda poza ustalonymi trasami i stokami obleganymi zimą przez niedzielnych amatorów białego szaleństwa. Jazda ta wymaga rzecz jasna specjalnych nart.
Powierzchnia nart do jazdy ekstremalnej, na trudnym podłożu i w trudnych warunkach, jest większa, od powierzchni standardowych nart. Podnosi to poziom bezpieczeństwa narciarza, który ma większy kontakt z podłożem.
Narty freeride są więc wyraźnie szersze od standardowych nart – pod wiązaniami mają minimum 90 mm szerokości, a w niektórych modelach osiąga ona nawet 13 mm.
Bardzo ważnym elementem takich nart, są spory rockery na czubkach, które poprawiają warunki jazdy nawet po głębokim śniegu.
Jak dbać o narty freeride
Narty do specjalnych celów muszą być oczywiście specjalnie traktowane. Przede wszystkim należy je wyjątkowo starannie i grubo smarować. Poprawia to właściwości jezdne ślizgów, ale również zmniejsza tarcie o różne niebezpieczne elementy podłoża.
Dzięki kontaktowi z kamieniami, korzeniami i innymi trudnymi elementami, narty freeride są narażone na uszkodzenia, które muszą być eliminowane na bieżąco, jeśli nie chcemy dopuścić do uszkodzenia konstrukcji nart przez wodę, jaka może dostać się do środka szczelinami.
Jazda free ride weryfikuje umiejętności narciarza. Tu nie ma miejsca na udawanie, że potrafisz. Musisz być naprawdę dobry, aby wyjść cało z ekstremalnej jazdy i się nią cieszyć. Nie ulegaj modzie i nie rzucaj się na najtrudniejsze, dzikie zakątki, jeśli nie jesteś stuprocentowo pewien swoich umiejętności. Zdobywaj je krok po kroku, pokonując coraz trudniejsze odcinki – z czasem zaskoczysz sam siebie.
No i przede wszystkim dbaj o sprzęt, od którego może zależeć twoje zdrowie.
Free ride podobno uzależnia – czy już to czujesz?