Nikt nie lubi fotoradarów. Nie przekona nas do nich nawet kampania promocyjna, na którą ITD wyda nasze 4 miliony złotych. Oto kilka pomysłów na to jak unikać fotoradarów.
Każdy z nas ma swoje sposoby na pamiątkowe zdjęcia. Legaliści bacznie stosują się do obowiązujących znaków drogowych, anarchiści nie robią sobie z nich nic a cwaniacy mają liczne kruczki prawne w zanadrzu. Wszystko po to, by pogodzić frajdę, jaką daje jazda motocyklem z rosnącymi niemal z dnia na dzień ograniczeniami nakładanymi na kierowców.
Warto pamiętać, że ponad 90% korespondencji przysyłanej do nas od Inspekcji Transportu Drogowego i Straży Miejskiej lub Gminnej jest nieważna. Nie dlatego, że nie zawiera zdjęcia dokumentującego wykroczenie ale dlatego, że instytucje te nie informują nas w pełni o przysługujących nam jako podejrzanym o wykroczenie prawach.
W krajach, gdzie za wykroczenie odpowiada właściciel pojazdu (np. w Norwegii) bikerzy muszą sobie radzić choćby tak, jak nasi bohaterowie. Oto sześć taktyk, które podpowiedzą ci jak unikać fotoradarów.
Taktyka 1: Na Baczność
Stawiamy motocykl na koło tak, by podgięta pod odpowiednim kątem tablica rejestracyjna nie była widoczna dla fotografa. Przed wykonaniem tego manewru warto zagłębić się nieco w matematyczne wzory aby dokładnie obliczyć kąt między linią strzału a płaszczyzną tablicy rejestracyjnej.
Taktyka 2: Na Gimnastyka
Ta technika wymaga sprawności i giętkości typowej dla Króla Juliana z Madagaskaru. Stopą zasłaniamy tablicę rejestracyjną utrzymując kierunek ruchu i prędkość. Przed podjęciem próby wykonania tej ewolucji w warunkach drogowych zalecamy zaawansowany kurs akrobatyki cyrkowej.
Taktyka 3: Na Indianina
Aby wykonać ten manewr będziemy musieli przeczytać kilka powieści Karola Maya lub choćby obejrzeć piękną kreskówkę Mustang. Podczas jazdy wprawnym ruchem zsiadamy z motocykla osłaniając tablicę nogą. Ważne by motocykl był znakomicie wyważony – zadbaj o jego stan techniczny.
Taktyka 4: Na Kryptokatolika
Ta niezwykle obrazoburcza technika wymaga przede wszystkim zamontowania w motocyklu klęcznika. Jeśli już wyposażymy nasz sprzęt w niezbędne akcesorium, musimy pamiętać by przygotować najazd na strategiczny fotoradar od przodu, bowiem ta taktyka nie przewiduje przysłonięcia tablicy rejestracyjnej.
Taktyka 5: Na Stuntera
Podobnie jak w przypadku poprzedniej techniki, trzeba najechać na fotoradar od przodu, bowiem nie przewiduje ona osłonięcia tablicy rejestracyjnej. Dużym plusem tej taktyki jest to, że nie jest wymagane montowanie klęcznika, wystarczy wygodna miękka poduszka pod motocyklową pupę.
Taktyka 6: To Nie Ja
Ta taktyka przewidziana jest dla najbardziej zaawansowanych bikerów. Wymagane są nienaganne umiejętności kaskaderskie i wysokie ubezpieczenie na życie. Będąc w pobliżu zasięgu strzału fotoradaru, zeskakujemy z motocykla i suniemy po asfalcie obok niego. Żaden sąd nie będzie wstanie nam udowodnić, że w czasie popełnienia wykroczenia jechaliśmy motocyklem.