Lasy Państwowe podjęły decyzję, że do końca 2025 roku ma zostać zdemontowana większość szlabanów zagradzających wjazd na drogi leśne. Ma to na celu ułatwienie służbom dojazdu do miejsca ewentualnego pożaru lub wypadku. Ogólne przepisy dotyczące jazdy po lesie pojazdami silnikowymi nie zmieniły się – wciąż grozi za to mandat do 500 zł lub znacznie wyższa grzywna nakładana przez sąd.
Szlabany na drogach leśnych, często już stare, pordzewiałe, pokryte złuszczoną farbą, to wciąż stały widok w niemal całym kraju. Już niedługo ma się to zmienić – leśnicy systematycznie usuwają te instalacje. Zgodnie z decyzją zarządu Lasów Państwowych, do końca 2025 roku mają zniknąć prawie wszystkie szlabany.
Historia pewnego szlabanu – opis niecodziennego wypadku motocyklowego jednego z Łowców Niewygód
Chodzi o ułatwienie służbom, przede wszystkim straży pożarnej, dojazdu na miejsce ewentualnej interwencji. Na terenach leśnych niemal każda droga jest w zasadzie drogą pożarową. Strażacy mają co prawda klucze do kłódek i zamków w szlabanach, ale każdy taki punkt opóźnia dotarcie na miejsce pożaru czy wypadku.
Część szlabanów, w miejscach, gdzie prawo łamane jest szczególnie często, będzie jednak pozostawiona. Dotyczy to np. nielegalnych, ale powszechnie używanych przez kierowców skrótów czy obszarów, gdzie bardzo często są wyrzucane śmieci. Odgrodzone szlabanami pozostaną również niektóre rezerwaty i inne miejsca szczególnie cenne przyrodniczo.

Przepisy się nie zmieniają
To, że zniknie większośc fizycznych przeszkód, nie oznacza, że będziemy mogli swobodnie jeździć motocyklami po drogach leśnych. Od kilku lat w całym kraju stawiane są tysiące tablic informujących o zakazie jazdy wszelkich pojazdów, poza rowerami i pojazdami z odpowiednim zezwoleniem. Zresztą, nawet, kiedy ich inie ma, zakaz poruszania się drogami leśnymi (jeśli nie są wyraźnie oznaczone jako publiczne, np. tablicą kierunkową do miejscowości) wynika wprost z przepisów prawa.
Za nielegalny wjazd do lasu grozi mandat w wysokości do 20 do 500 zł, a w przypadku poczynienia większych szkód, sąd może nałożyć grzywnę w wysokości kilku lub nawet kilkunastu tysięcy zł.
Co grozi, jaki mandat, za jazdę motocyklem – crossem, enduro – po lesie i sam wjazd do lasu?