W wyniku wojny zawsze ze zdwojoną siłą zaczynają działać typowe hieny, które żerują na krzywdzie innych. Dobroć ludzi, ułatwienia, zwolnienia z opłat czy strach związany z ucieczką z bombardowanych miast wykorzystują osoby pozbawione jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego.
Polska w momencie wybuchu wojny bardzo ochoczo i odważnie ruszyła z pomocą dla Ukraińców. Pomagał rząd, prywatni ludzie i przedsiębiorstwa, które nie oglądając się za siebie pomagały uciekinierom, ale dobre serce wykorzystują jednak osoby, które żerują na czyimś nieszczęściu. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę aż ponad 4 mln osób zmuszone zostały do opuszczenia swojego kraju, a nieco ponad 2,3 mln z tej liczby trafiły do Polski.
W związku z wojną na obywateli Ukrainy w Polsce czekało wiele udogodnień, które miały im pomóc w zaaklimatyzowaniu się, do których możemy zaliczyć chociażby brak opłat za komunikację miejską, bilety na pociąg i autobusy, ale także zwolnienie z opłat za abonament parkingowy. Ostatnie rozwiązanie zostało wprowadzone w Lublinie, Krakowie, Poznaniu czy Gdyni, ale bardzo podobna zasada obowiązuje także w stolicy.
Owy przywilej postanowiły wykorzystać również osoby, których wojna nie dotknęła. Coraz częściej policja i straż miejska odnotowuje przypadki zakładania fałszywych tablic rejestracyjnych z Ukrainy, które montowane są przez Polaków w prywatnych samochodach. Takie zachowanie jest jednak bardzo proste do wykrycia, gdyż same rejestracje nie wystarczą do tego, aby zostać zwolnionym z opłat. Potrzebny jest także paszport potwierdzający przekroczenie granicy w terminie od 24 lutego 2022 roku lub oryginał skierowania na pobyt w miejscu zakwaterowania wydany przez wojewodę. Podczas kontroli wymagany jest także ukraiński dowód rejestracyjny.
W tym miejscu warto zrobić wszystko, aby odstraszyć wszystkie osoby, które chcą założyć fałszywe tablice rejestracyjne. Zgodnie z Art. 306b. § 1. Kto dokonuje zaboru tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego, umożliwiającej dopuszczenie tego pojazdu do ruchu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie odrębnych przepisów, albo taką tablicę podrabia lub przerabia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W tym miejscu zapraszam was do chwili refleksji i zastanowienia się czy w obliczu tak strasznych rzeczy warto jest korzystać z dramatycznej sytuacji na Ukrainie, aby zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych. Wstyd.
UWAGA! Uzupełnienie i sprostowanie, które nadesłał do nas Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu:
Uchodźcy wojenni z Ukrainy, którzy zamieszkają w Poznaniu na obszarze objętym strefą płatnego parkowania i posiadają samochód, mogą pozostawić swój pojazd bezpłatnie na parkingu przy ul. Pułaskiego – a nie na wszystkich miejscach postojowych w mieście. Ukraińskie pojazdy nie zostały zwolnione z opłat w SPP i ŚSPP.
Specjalny identyfikator pozwalający zaparkować na miejskim parkingu jest wydawany po okazaniu ukraińskiego paszportu lub innego dokumentu potwierdzającego przekroczenie granicy polsko-ukraińskiej po 24 lutym br. i później, dowodu rejestracyjnego pojazdu potwierdzającego jego własność lub współwłasność przez obywatela Ukrainy oraz oświadczenia o zamieszkaniu w Poznaniu.
Na podstawie identyfikatora wystawionego za przednią szybą pojazdu można bezpłatnie korzystać tylko z parkingu zlokalizowanego przy ul. Pułaskiego i administrowanego przez Zarząd Dróg Miejskich.
Czy jest szansa na ustalenie się cen paliw na stacjach benzynowych?
Brednie. Jak pojazd stoi bez włączonego silnika, mogę tablice jakie chcę założyć, mongolskie, chińskie czy z trinidad i tobago. Prawda jest taka, że powoli Polacy mają dosyć tego, że są gorsi i muszą płacić za nich wszystkich. Zwolnieni z opłat za parkowanie? Dlaczego niby to ja, który muszę stawać codziennie i szukać miejsca postojowego mam za to płacić, a ktoś inny nie. Jak nie chcą płacić, bo nie mają pieniędzy, to niech nie poruszają się autem, komunikacja jest darmowa przecież. Parkowanie za free, kiedy to Polak musi płacić jest przesadą.