NewsyBorkoś, czyli ratownik medyczny na motoambulansie wraca do służby po wypadku

Borkoś, czyli ratownik medyczny na motoambulansie wraca do służby po wypadku

-

Po walce o życie i długim okresie rekonwalescencji Borkoś, czyli najbardziej znany ratownik medyczny jeżdżący na motoambulansie, wraca do pełnienia służby. Najprawdopodobniej już w maju rozpocznie swój pierwszy patrol na zupełnie nowym pojeździe.

Borkoś to niesamowicie twardy facet, który pomimo potwornego wypadku postanowił wrócić do czynienia dobra, a tym samym już w niedalekiej przyszłości ponownie będzie patrolował drogi Warszawy. Początkowo nie będzie to możliwe na motocyklowej karetce, ale udało się stworzyć specjalny pojazd, który będzie zastępstwem dla poprzedniego trójkołowca.

Moi kochani, jestem tak podekscytowany po tym, co zobaczyłem na torze wyścigowym pod Łodzią! Firma Triggo tworząca elektryczny mikropojazd zaangażowała mnie w zaprojektowanie ambulansu szybkiego reagowania właśnie na bazie tego pojazdu. Jeździłem już nim i powiem wam, że ma zwinność i szerokość motocykla, ale budowę zadaszonego pojazdu. Ekipa niesamowitych ludzi, która nad nim pracuje, słucha wszystkich moich sugestii i jak tak dalej pójdzie, to zobaczymy go na ulicach stolicy! Będę z jego pomocą docierał do poszkodowanych w wypadkach i udzielał pomocy tym, którzy znajdą się w stanie zagrożenia życia. Jeśli macie jakieś uwagi lub propozycje, to śmiało, bo to dzięki Wam mogę realizować pasję niesienia pomocy. – skomentował ratownik medyczny.

Firma Triggo postanowiła skorzystać z doświadczenia Marcina Borkowskiego i wspólnie stworzyć pełnoprawny motoambulans napędzany jednostką elektryczną. Ratownik weźmie udział już w momencie jego projektowania, ale także końcowych testach, a następnie zostanie przekazany na własność, aby Borkoś mógł wrócić do niesienia pomocy w specyficzny dla siebie sposób.

– Jesteśmy już po pierwszych rozmowach, w których zdecydowaliśmy się na współpracę. Dostosujemy pojazd Triggo do potrzeb Borkosia, by ten mógł jeździć nim po warszawskich ulicach i ratować poszkodowanych. Sam byłem motocyklistą, mam za sobą trzy wypadki i między innymi dlatego wpadłem na pomysł skonstruowania Triggo. Cieszę się, że pojazd będzie mógł zapewnić bezpieczeństwo innemu motocykliście, który dodatkowo ratuje ludzi. – dzieli się swoim doświadczeniem Rafał Budweil.

Borkoś brał w udział w wypadku drogowym – kierowca motoambulansu w ciężkim stanie wprowadzony został w stan śpiączki farmakologicznej

 

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ