Wprowadzenie kursu na jednoślady o pojemności 125 cm3 zaproponował podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury poseł PiS Piotr Król. Jego zdaniem zgoda na prowadzenie motocykli i skuterów przez kierowców samochodów była złym pomysłem.
Posiedzenie Komisji Infrastruktury, które odbyło się 21 czerwca stało pod znakiem pesymistycznych danych z ostatniego roku. Z zaprezentowanego raportu Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika, że rok 2016 przyniósł ponad 17% wzrost liczby ofiar wśród motocyklistów.
Te niepokojące dane skłoniły komisję do refleksji nad zasadnością przepisu umożliwiającego kierowcom z kategorią B poruszanie się jednośladami o pojemności 125 cm3. Poseł Piotr Król z PiS zaproponował wprowadzenie specjalnego kursu na stodwudziestkipiątki.
Tymczasem, choć statystyki rzeczywiście nie wyglądają najlepiej, ich przyczyną może być nie tylko fakt popularności małych jednośladów. Podane przez specjalistów liczby uwzględniają bowiem wszystkie wypadki, nie tylko te, w których uczestniczą kierowcy stodwudziestekpiątek.
Popularność motocykli gwałtownie rośnie, a ani drogowa infrastruktura, ani poziom wyszkolenia kierowców jednośladów nie nadążają za rosnącą liczbą motocyklistów. Szkoda, że rządzący zamiast przemyśleć strategię profilaktyki, znów sięgają po sprawdzone metody – kary i ograniczenia.
Autor, mógł by czasami darować sobie swoje anarchistyczne teorie spiskowe.
cyt” Szkoda, że rządzący zamiast przemyśleć strategię profilaktyki, znów sięgają po sprawdzone metody – kary i ograniczenia.”
Takie specjalne kursy na 125ki były by profilaktyka..
Działa ten system w Wielkiej Brytami,nazywa sie CBT (Obowiązkowe szkolenie podstawowe) wiec nawet jak robisz pełne prawo jazdy, zaczynasz od szkolenia podstawowego.
Nie jest to skomplikowany kurs,zaczynasz o 9 rano do 16,instruktor na miejscu daje ci certyfikat,jak uzna ze nauczyłeś sie w stopniu podstawowym.
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać ze jednoślady sa specyficznymi pojazdami i wymagają specjalnego przygotowania?
Egzaminy niby mają podnieść bezpieczeństwo na drogach?
Wypadki z udziałem motocykli są i będą, z reguły wina leży po stronie kierowcy samochodu.
Jaki jeszcze absurdalny pomysł wymyśli poseł Król? Nie dość że posiadanie auta czy motocykla w obecnych czasach jest dość drogie niż na zachodzie: ubezpieczenie, przeglądy, paliwo, …
Kiedy w końcu durne świnie z rządu odwalą się od kierowców? Dojnymi krowami to my nie jesteśmy!
Zabierzcie sobie z pensji jak jesteście tacy mądrzy! Od dobroci w głowach się poprzewracało posłom!
Jak zwykle rządzący kpią sobie z logiki prawa, a potem dziwią się, że ludzie go nie chcą przestrzegać. Najpierw zezwalają posiadaczom kat. B na jazdę 125-tkami, ludzie kupują, uczą się jeździć (bo nikt rozsądny nie szarżuje , jak nie ma umiejętności, a głupi to się zabije i z papierkiem w kieszeni), a po dwu latach, jak już umieją… to każe im się iść na szkolenie. Gdzie tu logika, ja się pytam?? A, i nic nie słychać o skuterach, czyli 50cm3. A na tym też można jeździć na kat B, i też się zabić. Polska… q mać!