Przywykliśmy, że wiele nowelizacji Ustawy Prawo o ruchu drogowym wzmacnia uprzywilejowaną pozycję pieszego. Tym razem stało się inaczej.
Motocyklisto uważaj – mandat wyłapiesz nawet o tym nie wiedząc
Ustawodawcy wzięli się również za kierującymi hulajnogami elektrycznymi. Zgodnie z nowymi zapisami, nie mogą oni brać udziału w przemieszczaniu się po jezdni. Ustawa dopuszcza jedynie trzy wyjątki: poruszanie się po pasie ruchu wyznaczonym dla rowerów, po przejeździe rowerowym oraz po drodze, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do trzydziestu kilometrów na godzinę. Kierowcy hulajnóg mogą natomiast korzystać z chodników, o ile nie utrudniają ruchu pieszym, dostosują prędkość i ustępują pieszym pierwszeństwa.
Nie zawsze najważniejszy
Twórcy zmian w przepisach drogowych, w Art. 2, w punkcie 11a Ustawy Prawo o ruchu drogowym, wprowadzili pojęcie przejścia sugerowanego. Jest to przejście nieoznakowane, ale umożliwiające przekraczanie jezdni, torowiska lub drogi dla rowerów przez pieszych. Przedstawiciele resortu Infrastruktury twierdzą, że piesi bez problemu rozpoznają tego typu miejsca. A to dzięki między innymi obniżonemu krawężnikowi. Przekroczenie jezdni jest jednak obwarowane wymogami, które zmieniają uprzywilejowaną pozycję pieszego. Przede wszystkim na przejściach sugerowanych nie ma on pierwszeństwa. Jezdnię musi przekroczyć najkrótszą drogą, prostopadle do jej osi. Przed wkroczeniem musi upewnić się, że nie zakłóci ruchu pojazdów lub rowerów, w przypadku drogi rowerowej. Dodatkowo powinien zorientować się, czy w pobliżu nie ma możliwości skorzystania z wiaduktu lub tunelu przeznaczonego dla pieszych. Przepisy dotyczące przejść sugerowanych nie dotyczą dróg dwujezdniowych w obszarach zabudowanych. Tutaj nadal istnieje obowiązek korzystania z przejść dla pieszych.
Warto poczytać przepisy
Znowelizowana ustawa wprowadziła również zakaz poruszania się pieszych po ścieżkach rowerowych i przekraczania ich w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Nowe przepisy weszły w życie 21 września 2022 roku. Tak przyśpieszony proces budzi zastrzeżenia. Przejście sugerowane, zakazy w ruchu pieszych i kierowców hulajnóg nie zostały poprzedzone kampaniami informacyjnymi. A szkoda, bo za nieznajomość przepisów trzeba będzie płacić. I to nie mało. Przykładowo przekroczenie ścieżki dla rowerów w miejscu niedozwolonym zuboży nas o dwieście złotych.